Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecińscy Żydzi wrócili. Wzruszający zjazd emigrantów '68

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
- W Szczecinie się poznaliśmy, zakochaliśmy, założyliśmy rodzinę. A potem przyszedł rok 1968 i nasz świat runął. Zaczęliśmy szukać kraju, gdzie słowo Żyd nie jest obelgą - wspominają Cylia i Aleksander Gellerowie. 50 lat temu, po wydarzeniach marcowych podjęli decyzję, że nie chcą już żyć w Szczecinie i w Polsce. Wyjechali do Izraela.

Dzisiaj spotkaliśmy ich w ...Szczecinie. Przyjechali na Międzynarodowy Zjazd Emigracji Marcowej reunion’68. Bierze w nim udział prawie stu, głównie szczecińskich Żydów, którzy po wydarzeniach marca 68 wyjechali do Izraela, Australii, Kanady, USA, Danii, Niemiec czy Szwecji. To, że teraz znów się spotykają tutaj to zasługa min. Róży Król, przewodniczącej Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Szczecinie. W poniedziałek pani Róża otrzymała z rąk marszałka województwa złotą odznakę honorową gryfa zachodniopomorskiego.

- Dziękuję, nie spodziewałam się. Cieszę się , że jesteśmy tu razem i mam nadzieję, że to nie ostatnie nasze spotkanie - mówiła.
- Mam nadzieję, że spędzicie w naszym województwie piękne i wzruszające chwile - mówił Olgierd Geblewicz, marszałek województwa.

Cylia i Aleksander

Aleksander Geller przyjechał do Szczecina w 1946 rok. Z rodziną zamieszkał przy ulicy Słowackiego. Kilka lat później do Szczecina przyjechała z Ukrainy rodzina Fiszmanów. Zostali sąsiadami. Rodziny zaprzyjaźniły się, a 18-letni Olek udzielał korepetycji 16-letniej Cylii.

- No i z tych korepetycji wyszła dwójka dzieci i czworo wnuków - śmieje się Cylia.
W urzędzie ślub był cywilny, a w domu religijny. Powojenne życie w mieście wspominają bardzo dobrze.
- Byliśmy szczęśliwi. Jeździliśmy na wycieczki, biwaki - mówi Celia.

Sytuacja zaczęła się zmieniać już w 1967 r. Kilka dni po wojnie sześciodniowej, Aleksander zaczął być wzywany do SB, bo tajniej policji nie podobało się, że podczas wycieczki, dzieci, które były pod opieką Aleksandra narysowały na kapeluszach gwiazdę Dawida

- Zaczęliśmy mieć problemy. Postanowiliśmy, że pora szukać kraju, gdzie słowo Żyd nie jest obelgą. I wyjechaliśmy do Izraela - wspominał.

Zjazd potrwa do piątku. W programie m.in. wystawy, debaty, wycieczki po Szczecinie i regionie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński