Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rękoczyny w autobusie. Kierowca w Szczecinie wyrzucił seniora

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Czy kierowca autobusu pobił starszego pasażera? Okoliczności zdarzenia na pętli „Klucz Autostrada” bada policja. Zarzad Dróg i Transportu Miejskiego przekaże nagranie z monitoringu.

Do bulwersującego zdarzenia doszło trzy tygodnie temu. Pan Antoni (imię zmienione) ma 69 lat i jechał autobusem linii 64. Na pewno nie zapomni tej podróży do końca życia. Zaczęło się od błahej sytuacji.

- Chciałem wysiąść na przystanku na żądanie „Tokarska”, w pobliżu Wiskordu. Nie wiem, czy przycisk nie działał, czy kierowca nie zauważył, ale przejechałem swój przystanek - mówi pasażer. - Ze względu na torby z zakupami pojechałem dwa przystanki dalej na pętlę autobusową, aby zawrócić.

Czytaj również: 200 zł za brak biletu. Wyższe kary dla gapowiczów w Szczecinie

Na pętli doszło do rękoczynów. Pan Antoni zwrócił uwagę kierowcy, dlaczego nie zatrzymał się na przystanku. Wtedy zaczęło się.

- Zostałem wypchnięty z autobusu przez kierowcę. Upadłem i w efekcie złamałem rękę w nadgarstku, mam też trzy złamane żebra. W moim wieku to spore utrudnienie - mówi pan Antoni.

Poszkodowany trafił do szpitala w Zdunowie. Tutaj przyjechała też policja, żeby usłyszeć zeznania seniora.

- Nalegałem nawet na badanie alkomatem: nie piłem alkoholu co potwierdził wynik. Pierwszy raz spotkałem się z taką agresją ze strony kierowcy.

Pan Antoni spytany, czy był świadek, który widział zajście odpowiada, że tak. - Starszy mężczyzna, ale powiedział mi „co mnie to obchodzi” - mówi poszkodowany.

Zobacz także: Kierowca autobusu w Szczecinie "szeryfował" na Sczanieckiej [WIDEO]

„Głos” skontaktował się z Zarządem Dróg i Transportu Miejskiego.

- Został zabezpieczony monitoring ze zdarzenia. To czas, o który wnioskowała policja. Kierowca autobusu nie zgłaszał nam takiej sytuacji - mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik miasta do spraw dróg i transportu miejskiego.

Według naszych informacji na nagraniu z autobusu widać jak pan Antoni zostaje wyrzucony z autobusu.

Sprawę wyrzucenia pasażera wyjaśnia policja.

- Czekamy na wyniki obdukcji. Ewentualny zarzut jest uzależniony od wyników tego, jakie są to obrażenia i czym zostały spowodowane - informuje aspirant sztabowy Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Agresja motorniczego

Przypomnijmy, że to drugi, w ciągu kilku miesięcy przypadek, w którym negatywnym bohaterem nie jest pasażer, ale osoba, która - nie powinna być kojarzona z agresją, czyli motorniczy. W lipcu 2017 roku opisaliśmy zdarzenie na placu Szarych Szeregów. Tramwaj linii nr 12 jechał w stronę Pomorzan.

- Pasażer wysiadł z tramwaju i machnął ręką w kierunku motorniczego i krzyknął „ludzi pozabijasz, jeżdżąc w ten sposób!” Motorniczy wysiadł i zaczął okładać mężczyznę pięściami. Ten się wywrócił, po czym motorniczy zaczął go kopać. Następnie wsiadł do tramwaju i odjechał - relacjonuje Czytelnik, który podaje się za świadka zdarzenia.

Według Czytelnika zaatakowanemu nic się nie stało. Wstał i usiadł na ławce, wyjął karteczkę i długopis i zapisał numery boczne wagonu.

ZDiTM potwierdził, że doszło do takiego zdarzenia. Kierujący tramwajem miał ponieść konsekwencje.

Zobacz także: Pętla Turkusowa ruszyła. Zmiany na prawobrzeżu [WIDEO, ZDJĘCIA]

Pętla Turkusowa ruszyła. Zmiany na prawobrzeżu [WIDEO, ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński