Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczny wyjazd ze Szczecina. Potrzebny jest fotoradar

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Jedno z kilku rozbitych w weekend aut na Basenie Górniczym. Policja apeluje, aby nie przekraczać prędkości i dostosowywać ją do warunków na drodze
Jedno z kilku rozbitych w weekend aut na Basenie Górniczym. Policja apeluje, aby nie przekraczać prędkości i dostosowywać ją do warunków na drodze internauta
Kolejna seria dachowań na drodze wyjazdowej z lewobrzeżnej części miasta. Zdaniem policji, powodem jest prędkość, a pomóc może tylko jedno - fotoradar.

- Z naszych ustaleń wynika, że powodem problemów na tym odcinku jest nadmierna prędkości - mówi mł. insp. Grzegorz Sudakow, szef wojewódzkiej drogówki.

Chodzi o jezdnię na wysokości Basenu Górniczego i Mostu Pionierów w kierunku prawobrzeża. W weekend doszło tam do trzech kolizji. Dwa samochody osobowe miały dachowania, a trzecie auto uderzyło w słup przed wjazdem na most Pionierów. Według dotychczasowych informacji, kierowcom nie poważnego się nie stało, ale auta nie nadają się do jazdy.

Wypadki i kolizje w okolicach Basenu Górniczego miały miejsce już wcześniej. Według policji, powodem jest prędkość, którą przekraczają kierowcy. Dopuszczalna prędkość na tym odcinku to 50 km/h. Zdaniem policji, rozwiązaniem byłby stały fotoradar.

- My nie mamy możliwości, aby patrol był tam cały czas, bo potrzebujemy policjantów także w innych miejscach. Rozwiązaniem byłby fotoradar, który studziłby zapędy kierowców - mówi mł. insp. Sudakow.

Policja już w ubiegłym roku wystąpiła do inspekcji transportu drogowego z wnioskiem o montaż takiego urządzenia. Na razie bez efektów. Według nieoficjalnych informacji, do końca roku nie ma na to szans. Zapytaliśmy inspekcję kiedy taka szansa się pojawi. Wczoraj biuro prasowe milczało na ten temat.

Po weekendowych dachowaniach w internecie zaroiło się od komentarzy na ten temat. Kierowcy przyznają, że zdarza im się jechać przez Basen Górniczy szybciej niż pozwalają przepisy. Niektórzy opisują swoje problemy z opanowaniem auta w tym miejscu przyznając, że opony były „trochę łyse”. Jeden z internautów zapewnia, że pechowy odcinek spokojnie można przejechać nawet z prędkością 140 km/h.

- Tam w zakręt 140 spokojnie można wejść i nic się nie dzieje - pochwalił się mistrz kierownicy.

Inny zauważył przytomnie, że dachowania w okolicach Basenu Górniczego powtarzają się wieczorami, lub w święta, czyli w czasie, gdy na jezdni nie ma wielu aut i kierowca może przycisnąć gaz.

Czytaj również: Święta na naszych drogach. Wypadki i procenty u kierowców [ZDJĘCIA]

Zobacz także: Wypadek na Moście Pionierów

Wypadek na S3 w okolicy zjazdu na Gryfice. 5 osób zostało rannych. Droga była zablokowana przez kilka godzin.

Święta na naszych drogach. Wypadki i procenty u kierowców [ZDJĘCIA]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński