Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak wyrzucali aspiranta, co prowadził po kielichu

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
To bardzo dziwna historia. Świadczy o tym, że albo źle dzieje się we władzach komendy policji w Szczecinie, albo między obecnymi (i prawdopodobnie byłymi funkcjonariuszami) toczy się personalna wojenka, do celów której zaprzęga się prokuraturę i media.

To pokłosie sprawy aspiranta Grzegorza O., byłego już policjanta z komisariatu Szczecin-Śródmieście. Rok temu został zatrzymany w Szczecinie za jazdę pod wpływem alkoholu prywatnym samochodem.

- Tego samego dnia policjant został zwolniony ze służby. Cała sprawa po anonimie była sprawdzona i w najmniejszym stopniu zarzut o nieprawidłowościach przy zwolnieniu tego funkcjonariusza się nie potwierdził - powiedział nam wczoraj kom. Przemysław Kimon z zachodniopomorskiej policji.

Ale jak ustaliliśmy, dwa tygodnie temu do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie (ale też m.in. do ministra sprawiedliwości) wpłynęło pismo, które na sprawę zwolnienia policjanta rzuca nowe światło.

- Wpłynęło do nas zawiadomienie i będziemy je badać - mówi krótko prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Więcej przeczytacie w dzisiejszym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego.

Zobacz także: Krwawe porachunki w Dąbiu. Wpadli z siekierami. Nie żyje mężczyzna

Polecamy na gs24.pl:

Rowerkowe szaleństwo na Jasnych Błoniach [wideo, zdjęcia]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński