Zwolennicy spożywania procentów pod chmurką mogą odetchnąć z ulgą. Radni przyjęli projekt klubu Bezpartyjnych, ale nie obyło się bez burzliwej dyskusji.
- Ta uchwała była już procedowana i budziła dużo wątpliwości. Dotyczyły one bezpieczeństwa. Nasze postulaty odnosiły się do dokładnego wyznaczenia strefy. Chcemy również ograniczyć zawartość alkoholu do 12% oraz wprowadzić terminowość. Takie zmiany pozwoliłyby na lepsze wprowadzenie tej uchwały - zaznacza Maciej Kopeć, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Michał Wilkocki, który przemawiał w imieniu wnioskodawców prosił radnych o szybkie przegłosowanie tej uchwały. Mówił również o braku działania komisji przez ostatni miesiąc i zwracał uwagę na propozycje złożone przez ruch obywatelski. Natomiast Małgorzata Jacyna-Witt mówiła o trywialności całego zamieszania.
- Daliśmy się wpuścić w maliny przez prezydenta i klub Bezpartyjnych. Mamy w mieście wiele poważnych problemów takich jak rozpadające się kamienice i pękające szyny. Natomiast od dwóch miesięcy rozmawiamy o piciu alkoholu na bulwarach. Młodzi ludzie robią to tam od dwóch lat. Nie róbmy z tego brazylijskiego serialu i podejmijmy jakąś decyzję. Trzeba zająć się poważnymi sprawami - apelowała Małgorzata Jacyna-Witt.
W połowie czerwca startuje projekt Bulwary Miejsce Spotkań na Łasztowni
W poważniejszy ton uderzył randy Bazyli Baran z Platformy Obywatelskiej.
- Jesteśmy jednym z najbardziej rozpitych narodów w Europie i trzeba z tym walczyć. Pijemy 12 litrów czystego alkoholu na głowę rocznie, w czym dorównujemy Rosjanom. Mamy w kraju 800 tys. alkoholików. Każdy organ samorządowy ma ustawowy obowiązek ograniczania dostępności sprzedaży alkoholu. Opamiętajmy się i nie pogłębiajmy tego groźnego zjawiska. Pozwolenie na picie na bulwarach jest rozpijaniem społeczeństwa. Spędzam tam dużo czasu i widzę, że ludzie piją tam najczęściej piwa do 6%. Jednak pojawiają się tam też butelki po wódce - informuje radny Bazyli Baran, który na mównicę wszedł z pustą butelką po piwie.
Inne stanowisko w tej sprawie mają koalicjanci Platformy, którzy z Przemysławem Słowikiem na czele popierają pełne przyzwolenie na spożywanie alkoholu w tym miejscu.
- Więcej czasu dyskutujemy o tym alkoholu, niż zajmuje jego wypicie. Popieramy tę inicjatywę i głosujemy za. Obawiam się, że koalicja PO i Nowoczesnej może rozbić się o flaszkę - prognozuje Dawid Krystek z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Za uchwałą głosowało 11 radnych, 10 było przeciw, a 6 się wstrzymało.
Zobacz również:
Zobacz także: Legalne piwo na bulwarach? Skrajnie różne opinie radnych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?