Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard. "Wychudzone cyrkowe zwierzęta" podjadały trawę na os. Pyrzyckim. Wybierz cyrk bez zwierząt - namawiają działacze Inicjatywy BASTA!

Emilia Chanczewska
Emilia Chanczewska
Wczoraj szczecińska Inicjatywa na Rzecz Zwierząt BASTA! protestowała na osiedlu Pyrzyckim w Stargardzie przeciwko cyrkowi ze zwierzętami. Działacze BASTY! pokazali, jak wyglądają i jak zachowują się zwierzęta z cyrku Arena.

- Protestowaliśmy w Stargardzie przed Cyrkiem Arena, który wykorzystuje w swoich spektaklach m.in wielbłądy, konie, osły i kuce - informuje BASTA! na swoim Facebooku. - Zwierzęta wykończone, ze śladami krwi na nogach, szukające jakiegokolwiek jedzenia na pobliskich drzewach, jedzące trawę z rozbitym szkłem w niej i chowające się pod podestem czekały na kolejne przedstawienie z nimi w roli głównej... Atrakcją dzisiejszego występu było miesięczne wielbłądziątko, które resztę swoich dni spędzi pod batem tresera. Tak nie powinno wyglądać życie żadnego stworzenia. Wybierz cyrk bez zwierząt. Dziękujemy wszystkim za przybycie!

W niedzielę, na ul. Armii Krajowej w Stargardzie, rozstawiony był cyrk Arena. W godzinach 15-16.30 trwało przy nim zalegalizowane zgromadzenie, zorganizowane przez Inicjatywę na Rzecz Zwierząt BASTA! ze Szczecina. Działacze namawiali mieszkańców Stargardu do wybrania cyrku bez zwierząt. Mówili przez megafon, rozdawali materiały informacyjne.

Protest zabezpieczany był przez kilka patroli stargardzkiej policji. Potrzebna była jej pomoc, gdy starszy mężczyzna zaczął zachowywać się agresywnie wobec protestujących. Wykrzykiwał, że są nienormalni bo walczą o prawa zwierząt cyrkowych.

- Tak dzieje się bardzo często - przyznaje Justyna Warszawska ze Szczecina, działaczka Inicjatywy na Rzecz Zwierząt BASTA! - Starsza pani natomiast mówiła żeby się zająć psami, trzymanymi na łańcuchach i bitymi. Rozmawialiśmy też z kierownikiem cyrku Arena. Wyszedł do nas z wydrukowanymi jakimiś zdjęciami i twierdził, że to my źle traktujemy zwierzęta, że bierzemy pieniądze za protesty. A my to robimy z własnej woli, ponosząc koszty paliwa, materiałów. Jesteśmy w kontakcie z panią ze Stargardu, która zaangażowała się akcję. Dołączyło do nas wczoraj też sporo dzieci. Jeden chłopiec się popłakał nad losem zwierząt. Akcja się udała! A w Szczecinie cyrk Arena w ogóle nie dostał zgody na rozstawienie się, i bardzo dobrze.

Do działaczy BASTY! dotarły też sygnały, że w nocy z cyrku miały uciec psy, które po powrocie strasznie wyły.

Odpowiedź cyrku:
Jak widać na zdjęciach, żadne zwierze nie miało śladów krwi na nogach. Na jakiej podstawie tak stwierdzono?

Szukające jakiegokolwiek jedzenia na pobliskich drzewach, jedzące trawę z rozbitym szkłem w niej - po pierwsze to naturalne, że zwierze będące na dworze mające pod sobą trawę będzie je skubać. To samo dotyczy drzew. Zwierzaki są przez nas karmione i pojone odpowiednią karmą i o odpowiednich porach.

Nie można dawać im non stop pożywienia, bo byśmy im zaszkodzili. Wielbłądy i cała reszta zwierząt są z nami od 2008 roku i jako doświadczeni ludzie wiemy, jak się nimi zajmować.

W ogrodach zoologicznych również zwierzęta jedzą trawę zasianą na wybiegu, czy skubią drzewa. Na wolności jest to samo. Jeżeli ktoś widział rzekome szkło na placu to mógł to nam zgłosić. My wypasając zwierzaki nie zauważyliśmy niczego niepokojącego.

Gdyby tak było to natychmiast poprosilibyśmy właściciela placu o uporządkowanie terenu. Skoro ekolodzy widzieli szkło to mogli je uprzątnąć, a tego zapewne nie zrobili - tak wygląda ich miłość do zwierząt?

Zwierzęta chowały się pod podestem czekając na kolejne przedstawienia z ich udziałem - w Stargardzie zagraliśmy tylko jeden spektakl o godzinie 16:00. Wielbłądy na arenie pojawiają się, robią dwa kółka lub nie i z niej schodzą. To, że się chowały przed słońcem to ich naturalna reakcja na upały. Człowiek jak Państwo zauważyli robi to samo.

Atrakcją dzisiejszego występu było miesięczne wielbłądziątko, które resztę swoich dni spędzi pod batem tresera - nasze zwierzęta podczas programu jak i poza nim nie widzą, nie czują i nie doświadczają bata. Nie mamy tresury wielbłądów, tylko pokaz. Malcowi nie dzieje się żadna krzywda. O tym, że zwierzęta się czują u nas dobrze może świadczyć fakt, że tak licznie się rozmnażają. Gdyby coś było nie tak, to by główny inspektor weterynarii, czy też powiatowy zakwestionował zgodę na posiadanie zwierząt. Nikt się do nas nie przyczepił poza ekologiczną mafią, która sama ma wiele na sumieniu.

Nasze wielbłądy nie są wychudzone. Skąd ten pomysł? Czy Państwo wiecie jak wyglądają wielbłądy? Zwierzęta te mają grube futro, które w okresie letnim z rzucają. I tak też jest u nas. Nasze zwierzaki zrzuciły swoje zimowe futro i przystosowały do pory letniej. Wielbłądy nie są grubymi zwierzętami. Zanim coś napiszecie to sprawdźcie u źródła, w księgach, w zoo jak naprawdę wygląda wielbłąd.

Odnośnie zdjęć - są niekompletne, zrobione z ukrycia, zoomem. Poza tym obalają to, co Państwo napisaliście.

Wczoraj w Stargardzie był komplet widzów. O czymś to świadczy prawda? Gdyby coś było nie tak to nasi goście poinformowaliby odpowiednie służby o nieprawidłowościach ze zwierzętami. Jak dobrze wiemy takich skarg nie ma, bo nikt ich nie zauważył. A dlaczego? Bo ich po prostu nie ma.

Zobacz też wideo: BASTA! protestowała w Szczecinie. Zorganizowali symboliczne polowanie w Parku Kasprowicza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński