Stargard: Patryk Jaki wysyła więźniów do pracy i popiera kandydata PiS na prezydenta miasta

Dziś, na Rynku Staromiejskim w Stargardzie, z dziennikarzami spotkał się sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Patryk Jaki, przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej poseł na Sejm RP Michał Jach, starosta powiatu stargardzkiego Ireneusz Rogowski, dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Szczecinie ppłk Ryszard Chruściel i dyrektor Zakładu Karnego w Stargardzie ppłk Paweł Kowalski, by mówić o pracy więźniów w kontekście planowanej budowy hali przy Zakładzie Karnym w Stargardzie.

To nie jest nowy temat, o tym że hala powstanie Gs24.pl pisał już na początku września 2016 roku, przy okazji rozpoczęcia roku szkolnego w więziennej szkole.

Pisaliśmy wtedy: mjr Jarosław Dąbrowski, od maja nowy dyrektor Zakładu Karnego w Stargardzie, przy okazji spotkania rozpoczynającego nowy rok szkolny w CKU, pokazał gościom miejsce, w którym na terenie stargardzkiego zakładu karnego ma szansę powstać hala sportowa.

Czytaj więcej: Stargard: W zakładzie karnym powstanie hala produkcyjna. Więźniowie pójdą do pracy?

- Podczas jej budowy chcielibyśmy połączyć naukę zawodu z praktyką, tworząc nowy profil w naszej szkole - mówi mjr Jarosław Dąbrowski. - Liczymy, że hala ta może powstać w ciągu najbliższych czterech lat, kiedy ruszy rządowy projekt.

- To będzie zakład pracy, płacący podatki, będzie to duży zysk dla miasta - podkreślał Patryk Jaki.

Patryk Jaki mówił, że obecnie jest ok. 76 tys. osadzonych, w tym ok. 42 tys. zdolnych do pracy, z czego 31 tys. już pracuje.
Że więzienie ma przestać być jak wakacje, gdzie służba więzienna usługuje skazańcom.

Patryk Jaki nie ukrywał, że najważniejszą sprawą, dla której jest w Stargardzie to poparcie "fantastycznego kandydata na prezydenta miasta", jakim według niego jest starosta Ireneusz Rogowski.

Konferencję sekretarza Jakiego zakłócał stargardzki KOD, skandujący m.in."Jaki byle jaki", "Jaki do paki".

Patryk Jaki specjalnie tym się nie przejął.