Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na remont kładki na Inie nie ma pieniędzy

Wioletta Mordasiewicz
Drewniana kładka na rzece, łącząca wioski Rogowo z Żarowem, jest w coraz gorszym stanie. Mieszkańcy zreperowali ją własnym sumptem, ale teraz potrzebny jest gruntowny remont
Drewniana kładka na rzece, łącząca wioski Rogowo z Żarowem, jest w coraz gorszym stanie. Mieszkańcy zreperowali ją własnym sumptem, ale teraz potrzebny jest gruntowny remont Prywatne
Mieszkańcy Rogowa, w gm. Stargard, od lat dopominają się o remont kładki na Inie. Kładka łączy ich miejscowość z podstargardzkim Żarowem.

Sami naprawiali

Niegdyś był tam most. Teraz mieszkańcy korzystają z drewnianej kładki. Ta z miesiąca na miesiąc przestaje nadawać się do użytku. Mieszkańcy Rogowa zapewniają, że jest to trasa, z której korzysta sporo mieszkańców. Jeżdżą tamtędy rowerem lub chodzą pieszo.

- Pomaga w dostaniu się do Żarowa, z którego z kolei łatwiej dotrzeć do miejsca pracy w Stargardzie czy dalej - mówią. - Konieczne jest, jeśli nie naprawa kładki, to zwiększenie częstotliwości autobusów MZK. Już raz sami ją naprawialiśmy. Teraz kolej na gminę.

Korespondencja między mieszkańcami oraz reprezentującym ich sołtysem i radą sołecką, a pracownikami Urzędu Gminy Stargard trwa od wielu miesięcy.

- Nadal poszukuję sposobu wykonania remontu kładki oraz zapewnienia na te prace dodatkowych środków - odpowiada na ich pisma Kazimierz Szarżanowicz, wójt gminy Star-gard. - Zachodzi tam konieczność wymiany wszystkich elementów. Dlatego koszty remontu tej kładki będą bardzo wysokie.

Dotychczas zrobiono kilka ekspertyz stanu technicznego. Jedna z nich rzeczywiście wykazała, że kładkę trzeba całkowicie rozebrać i zbudować ją na nowo. A to wiąże się z dużymi kosztami.

- To nie jest kwestia mojej dobrej lub złej woli lecz tego czy rada gminy znajdzie na to środki finansowe w budżecie czy też nie - odpowiadał na zarzuty mieszkańców Kazimierz Szar-żanowicz, wójt gminy podczas drugiego w tym roku spotkania z sołtysami gminy. - Musimy się wspólnie z radnymi zastanowić czy chcemy wydać 300 tysięcy na kładkę, z której każdego dnia korzystają zaledwie dwie czy trzy osoby.

Mówi, że sporo

Z argumentami wójta nie zgadza się Bogdan Banaszczyk, sołtys wsi. Zapowiada, że o kładkę będzie walczył.

- Nieprawdą jest, że korzystają z niej tylko trzy osoby dziennie - mówi sołtys. - Według mnie to będzie nawet około trzydziestu czy czterdziestu pieszych lub rowerzystów. A czasem więcej. Niekoniecznie wszyscy użytkownicy tego przejazdu są mieszkańcami Rogowa. Z kładki korzystają też obcy, którzy skracają sobie drogę do Stargardu.

Wójt uważa, że lepiej naprawić jakąś dziurawą drogę niż wydawać pieniądze na potrzeby „obcych”. Dodaje, że nie jest to jedyny przejazd ze wsi do Żarowa.

- Przez Rogowo jeździ autobus linii 11 MZK co pozwala na dojazd do Żarowa i dalej - kończy wójt.

Sołtys zapewnia, że nie zrezygnuje.

- Jeśli nie ma pieniędzy na nową kładkę, to niech gmina choć naprawi nam starą - mówi.

Polecamy na gs24.pl:

Piknik nad Odrą w Szczecinie

Piknik nad Odrą w Szczecinie. Tłumy na Wałach Chrobrego [zdjęcia]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński