MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Swastyki na ścianach

Elżbieta Lipińska, 18 października 2003 r.
Szokujący ornament znajduje się po dwóch stronach tego budynku u samego szczytu ściany.
Szokujący ornament znajduje się po dwóch stronach tego budynku u samego szczytu ściany. Elżbieta Lipińska
Od ponad pół wieku na jednym z budynków Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Choszcznie widnieją dwie swastyki.

Są to około metrowej wielkości ornamenty ułożone z cegieł na dwu ścianach budynku przy ulicy Dąbrowszczaków. Na pierwszy rzut oka są słabo widoczne, jednak po chwili można zauważyć jedną swastykę na ścianie od ulicy, a drugą od podwórza. Wiadomo, że budynek powstał około 1933 roku, gdy faszyści doszli do władzy w Niemczech. Do dziś prezentuje się nieźle, jedynym mankamentem są właśnie wspomniane faszystowskie symbole. Niewielu ludzi wiedziało o ich istnieniu. Niektórzy zaś zwrócili uwagę tylko na jeden znak, o drugim dowiedzieli się od reporterki "Głosu".

- Niedawno robiliśmy przegląd obiektu, zobaczyłem znak od strony podwórza. O tym, że podobny znajduje się od strony ulicy, słyszę po raz pierwszy - informuje Ireneusz Szwed, który funkcję prezesa Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Choszcznie pełni od 2001 roku.

O drugim symbolu nie wiedział też poprzedni szef tej instytucji, Franciszek Łabuń.

- Wiedziałem tylko o jednej swastyce, właśnie tej od strony ulicy. Znajduje się u szczytu budynku. Trzeba się dobrze przyjrzeć, aby zauważyć. Pokazał mi ją któryś z pracowników, ale uważaliśmy, że nie należy nadawać temu rozgłosu - opowiada były prezes.

Zastępca kierownika Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Mariusz Okoński, który wiedział o istnieniu obydwu swastyk, mówi, że kilka miesięcy temu pokazali mu je pracownicy zakładu.

Wszyscy zapytani, co z faszystowskimi znakami zrobić, stwierdzili, że nie powinno ich tu być. Prawdopodobnie zostaną zasłonięte. Cegieł nie można wyjąć bez szkody dla całego obiektu. Można zakryć je chociażby tynkiem, ale na taką ingerencję trzeba mieć zgodę konserwatora zabytków, bo budynek pochodzi sprzed 1939 roku.

- Takie symbole są sprzeczne z konstytucją naszego kraju. Trzeba sprawę zbadać i podjąć odpowiednie kroki, które sprawią, że swastyki będą niewidoczne. Wcześniej mieszkali na tych ziemiach Niemcy, którzy to wybudowali. Wszyscy wiemy, że część z nich solidaryzowała się z ówczesną ideą i stąd taki symbol - mówi burmistrz Choszczna Ryszard Boratyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński