Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po referendum w Trzebiatowie. Burmistrz Matusewicz odwołany

Mariusz Parkitny
Sebastian Wołosz
Do końca maja muszą się odbyć wybory burmistrza Trzebiatowa. Zdzisław Matusiewicz stracił stanowisko w niedzielnym referendum. Jutro w Wojewódzkim Dzienniku Urzędowym zostanie opublikowana informacja o wynikach referendum. Od tego czasu odwołany burmistrz nie może podejmować już żadnych decyzji.

Wojewoda zachodniopomorski może już jutro wyznaczyć osobę, która będzie pełniła obowiązku burmistrza do czasu nowych wyborów.

W niedzielnym referendum uprawnionych do głosowania były 13044 osoby. Do urn poszło 3541 mieszkańców, o ponad 400 więcej niż wymagają tego przepisy.

Oddano głosów ważnych 3258. Za odwołaniem burmistrza głosowało 3058.

- Taki wynik oznacza, że referendum jest ważne bo do urn poszło nie mniej niż 3/5 osób, które brały udział w drugiej turze wyborów na burmistrza w Trzebiatowie. Samo referendum przebiegło spokojnie - mówi Waldemar Gorzycki, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Szczecinie.

Frekwencja wyniosła 27,14 procent.

W ciągu tygodnia można składać zażalenia na przebieg referendum, które będą rozpatrzone w ciągu dwóch tygodni. Ewentualne skargi nie wstrzymują publikacji wyników referendum w Wojewódzkim Dzienniku Urzędowym.

Odwołany burmistrz nie skomentował jeszcze swoje porażki, ale w czwartek pisał do mieszkańców o tajemniczym układzie, który chce jego odwołania. W skład tego układu ma wchodzić cześć radnych, którzy według Matusiewicza działają na szkodę gminy. I nawoływał do obywatelskiego bojkotu glosowania.

- Musimy się temu sprzeciwić. Najważniejsze w niedzielę 28 lutego, w sprzeciwie wobec tego Układu, jest NIE PÓJŚCIE NA REFERENDUM. Będzie to wyraźny – obywatelski znak protestu wobec bezpardonowej agitacji ludzi Układu. Nie dajmy się omamić propagandzie tzw. poprawności politycznej, gdzie nie pójście do głosowania uznaje się za brak obywatelskości. Wybory i referenda są różne. W naszym referendum najważniejsza jest frekwencja – ile osób nie pójdzie lub pójdzie do urn. To właśnie liczba osób głosujących lub nie, da w pierwszej kolejności odpowiedź czy popieramy burmistrza Matusewicza, czy też chcemy jego odwołania.
Ja nie pójdę na referendum dlatego, że widzę wyraźnie czemu i komu ono służy. Z tego też powodu otwarcie nawołuję do OBYWATELSKIEGO BOJKOTU REFERENDUM 28 lutego. Sztuczna awantura wywołana przez stare siły musi się skończyć. Mamy w Gminie zbyt wiele spraw do załatwienia i problemów do rozwiązania. Musimy powiedzieć Stop! tym, którzy nie zważając na dobro naszej Wspólnoty Samorządowej prą do kłótni i waśni. ONI SZKODZĄ GMINIE TRZEBIATÓW.
Tuż po 28 lutego trzeba będzie nadrobić czas zmarnowany przez moich wrogów. W pierwszej kolejności trzeba będzie zrobić porządek z radą gminy. Tak jak ona dziś jest zbudowana nie będzie dobrze służyć. Tutaj liczę na Radnych, z którymi już rozpoczęliśmy współpracę. Zapraszam do współpracy dla dobra Gminy wszystkie osoby zdolne do trzeźwego osądu co dla Trzebiatowa jest dobre a co złe.
Na koniec raz jeszcze powtórzę: w najbliższą niedzielę 28. NIE WYBIERAM SIĘ NA ŻADNE REFERENDUM. Cały ten dzień poświęcę rodzinie, modlitwie, zdrowiu i nabieraniu sił do dalszej pracy dla dobra Naszej Gminy - napisał na swoim blogu.
- Dziś już chyba nikt nie ma wątpliwości, że „inicjatorzy referendum” reprezentują siły znacznie groźniejsze dla Gminy Trzebiatów. Potwierdzają to kolejne informacje, wielki baner przy targowisku został nieodpłatnie udostępniony przez starostę K. Sacia. Sławomir Ruszkowski w liście otwartym powtarza swoje stare kłamstwa. Przewodniczący trzebiatowskiej rady M. Makarewicz, już bez osłonek o „bezstronności”, w swoich sms-ach, wali o szkodliwej działalności burmistrza. Radni Makarewicza są najaktywniejszymi żołnierzami w walce o referendum. Marek Gołuchowski nachalnie wmawia ludziom, że są zastraszani. Na wsiach, które nie chcą przyjąć brukowca Domaradzkiej wymusza się jego rozpowszechnianie. Nagminnie kupuje się obietnicami i w inny sposób pójście na referendum i zagłosowanie na „tak”. Obraz jest jasny, to wciąż i bez zmian, ten sam Układ Gryficki i jego poplecznicy. Znamy to w Trzebiatowie i doświadczamy na co dzień do znudzenia.

Tymczasem inicjatorzy referendum tryumfują.

- Ludzie pokazali w jak piękny sposób rodzi się duch obywatelski – dziękujemy z całego serca – mówią członkowie komitetu referendalnego oraz wszystkich ludzi zaangażowanych w tę wyjątkową idę - piszą.

Polecamy na gs24.pl:

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński