Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrzucił do rowu worek z małym kotkiem. Wyrok w trybie przyspieszonym

red
Dzięki pomocy małżeństwa, policjanci z Gryfic zatrzymali 50-letniego mieszkańca Gminy Płoty. Mężczyzna wrzucił do rowu worek ze zwierzęciem, obciążony kawałkiem betonu. Teraz za swój czyn może trafić do więzienia nawet na trzy lata.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano. Młode małżeństwo, które jechało samochodem z Gryfic w stronę m. Wyszobór zauważyło mężczyznę stojącego na moście, który nerwowo i w pośpiechu wyrzuca worek z zawartością do rowu.

Para postanowiła sprawdzić, co wyrzucił mężczyzna. Zatrzymali samochód tuż za mostem, a następnie udali się nad rów. Po wyciągnięciu worka z wody okazało się, że w środku znajduje się mały kilkudniowy kot oraz kawałek betonu.

39- latek i jego 36-letnia żona udzielili kotu pomocy i udali się za mężczyzną, który w pospiechu odjechał z miejsca zdarzenia, po czym dokonali jego ujęcia.

50-latek tłumaczył się parze, że próbował utopić kotka, bo ma dużo zwierząt i nie jest w stanie ich wykarmić, jednak jak mu go zwrócą, to zwierzę trafi z powrotem do kociej matki.

Mężczyzna został przekazany policjantom i zatrzymany. Prokurator przedstawił mu zarzut usiłowania zabicia kota i wystąpił do Sądu Rejonowego w Gryficach z wnioskiem o rozpatrzenie sprawy w trybie przyspieszonym.

50-letni mieszkaniec Gminy Płoty przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za to przestępstwo grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Na szczególne uznanie zasługuje postawa młodych ludzi, którzy wykazali się dużą empatią i determinacją w niesieniu pomocy poszkodowanemu zwierzęciu.

Ocalony zaledwie kilkudniowy kot trafił z powrotem do swojej matki.

Zobacz także: Łapanie dzika w Stargardzie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński