Jak się później okazało kierujący miał aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym i uciekając przed funkcjonariuszami złamał szereg przepisów drogowych. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu.
Podczas nocnego patrolowania gryfickich ulic funkcjonariusze zauważyli pojazd, który z dużą prędkością zbliżał się do skrzyżowania. Widząc to policjanci natychmiast przystąpili do działania i podjęli interwencję związaną z kontrolą drogową. Mundurowi wydali mężczyźnie sygnały do zatrzymania pojazdu ale ten nie reagował na polecenia i gwałtownie przyspieszył.
Policjanci natychmiast ruszyli za nim.
Kierowca astry uciekając przed prowadzącymi za nim pościg funkcjonariuszami wielokrotnie łamał przepisy drogowe m.in. wjeżdżał na chodniki, uciekał wjeżdżając w ulice jednokierunkowe.
Podczas ucieczki przed policyjnym patrolem stwarzał realne zagrożenie nie tylko dla pasażera, którego wiózł ale również dla innych uczestników ruchu. Swoja niebezpieczną jazdą zmuszał pozostałych kierowców do ucieczki a także z dużą prędkością przejeżdżał przez parkingi miejskie.
Po przejechaniu kilku ulic w mieście kierowca opla zaczął ruszył w kierunku miejscowości Trzebiatów. Funkcjonariusze zakończyli „rajd” nieodpowiedzialnego kierowcy w miejscowości Kłodkowo. Tam odcięli mu drogę ucieczki blokując radiowozem dalszy przejazd.
Mężczyzna porzucił pojazd i dalej pieszo uciekał przed mundurowymi. Po krótkim pościgu został zatrzymany.
Po sprawdzeniu 33-latka w systemach policyjnych okazało się, że posiada aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Mężczyzna usłyszał kilkanaście zarzutów naruszenia przepisów ruchu drogowego oraz zarzut przestępstwa złamania zakazu sądowego, za który kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności. Wkrótce nieodpowiedzialny kierowca odpowie też przed sądem za popełnione wykroczenia.
Zobacz też:
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?