Wciąż giną ludzie

W styczniu na drogach powiatu stargardzkiego zginęły trzy osoby. To więcej niż w pierwszym miesiącu poprzedniego roku.

Stargardzka policja podsumowała rok 2006 na drogach powiatu. Pod względem wypadków i śmiertelnych ofiar był to lepszy rok od 2005. Niestety, rok 2007 zapowiada się pod tym względem na gorszy.
2 wypadki, 3 zabitych

W styczniu 2005 i 2006 roku na stargardzkich drogach zginęły dwie osoby. Początek tego roku nie zapowiadał się tak czarno. Ale tylko przez dwadzieścia dni. Niestety, w drugiej połowie miesiąca w wypadkach śmierć poniosły trzy osoby.

W niedzielę, 21 stycznia, w podstargardzkim Żarowie, audi A8 zjechało z drogi i uderzyło w drzewo. W aucie jechały cztery osoby. Na miejscu zginął 27-letni Marcin F. ze Stargardu, który najprawdopodobniej kierował autem. W szpitalu w Szczecinie zmarł drugi młody stargardzianin, 20-letni Adrian Z., który jechał za kierowcą. Policjanci ustalili, że żaden z mężczyzn nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Policja czeka na wyniki badań krwi, które dadzą odpowiedź na pytanie, czy osoby jadące w audi był nietrzeźwe.

Kolejny tragiczny wypadek w styczniu tego roku miał miejsce na trasie Dzwonowo-Chociwel. Kierowca opla kadeta najechał na tył przyczepki jadącego przed nim ciągnika rolniczego. Auto odbiło się od niej i stanęło w poprzek drogi. Wtedy z naprzeciwka nadjechał ford eskort, który uderzył w bok opla. Na miejscu zginął 51-letni kierowca opla, mieszkaniec powiatu łobeskiego. Wypadek wydarzył się w poniedziałek, 29 stycznia.

Zdaniem policjanta

nadkom. Adam Dąbrowski, zastępca komendanta policji

- Spadek liczby wypadków, kolizji, ofiar śmiertelnych i rannych oznacza, że z jednej strony my byliśmy skuteczniejsi, a z drugiej świadomość kierowców jest większa. Każdy z nas musi sobie zdawać sprawę choćby z tego, że jazda w pasach bezpieczeństwa może uratować życie. Położyliśmy duży nacisk na zatrzymywanie pijanych kierujących, efekty były przez co było też bezpieczniej na drogach.

Policjanci mają nadzieję, że w kolejnych miesiącach tego roku nie będą musieli dopisywać kresek w statystykach śmiertelnych wypadków na drogach powiatu stargardzkiego. W poprzednich dwóch latach były tylko po trzy miesiące bez ofiar śmiertelnych. W 2005 roku nikt nie zginął w wypadkach w lutym, kwietniu i listopadzie. W 2006 roku: w marcu, maju i czerwcu.

Najczarniejszy na stargardzkich drogach w 2005 roku był maj. Wypadki pochłonęły wtedy sześć ofiar. W 2006 roku najwięcej osób zginęło w wypadkach w listopadzie (3) i grudniu (4). W sumie w 2005 roku na drogach powiatu stargardzkiego zginęło 19 osób, w ubiegłym roku - 16. 2006 rok był, w porównaniu do 2005 r., lepszy nie tylko pod względem mniejszej liczby ofiar śmiertelnych, ale także jeżeli chodzi o liczbę kolizji i wypadków. W 2005 roku tych pierwszych zanotowano 904, a wypadków 99.

W 2006 roku było ich odpowiednio: 754 i 78. W ubiegłym roku było też mniej rannych w wypadkach. W 2005 r. było ich 147, a w 2006 r. - 87.