Według przedsiębiorców słowa radnego, który na posiedzeniu komisji kultury nazwał przedsiębiorców "szemranymi biznesmenami" przekraczają granicę uzasadnionej krytyki. Domagają się kary finansowej dla byłego radnego i przeprosin.
Przedsiębiorcy na rozprawie nie pojawili się. Podobnie, jak powołany przez nich świadek, Małgorzata Jacyna-Witt, była radna, przewodnicząca komisji kultury sejmiku. Sąd uznał więc, że skoro nie pojawiła się, nie wezwie już jej na kolejną rozprawę.
Zgodził się za to na powołanie na świadków (wniosek pozwanego) trzech księgarzy, którzy prowadzili księgarnię Ossolineum sprzedaną Golemie bez przetargu. W osobnym procesie zapadł już wyrok na Andrzeja R., rzeczoznawcę, który sporządził fałszywy operat finansowy, na podstawie którego księgarnia została kupiona.
Słowa padły w czasie obrad komisji kultury sejmiku, która rozpatrywała, gdzie ma działać Opera na czas remontu jej budynku. Jedna z wersji dotyczyła wynajmu Colosseum od panów Golemy i Jakubowskiego. Były radny sejmiku był temu przeciwny. Po czasie okazało się, że jego wątpliwości potwierdziły się. Biznesmeni już po wygraniu przetargu zażądali dużo wyższego czynszu od Opery. Negocjacje ciągnęły się miesiącami.
O przeciągających się negocjacjach mówili dyrektor Opery Warcisław Kunz oraz jego zastępca Szymon Różański. To oni stwierdzili, że biznesmeni wycofują się rakiem z umowy oraz że pomylili operę z teatrem rewiowym i kabaretem.
Następna rozprawa w połowie maja.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?