MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uniwersytet Szczeciński walczy o studentów

Monika Stefanek
- W dobie zagrożenia terrorystycznego studia z bezpieczeństwa narodowego są coraz bardziej przydatne - uważa Miłosz Kmieć (z lewej), student drugiego roku tego kierunku. Na zdjęciu z Łukaszem Splinterem.
- W dobie zagrożenia terrorystycznego studia z bezpieczeństwa narodowego są coraz bardziej przydatne - uważa Miłosz Kmieć (z lewej), student drugiego roku tego kierunku. Na zdjęciu z Łukaszem Splinterem. Andrzej Szkocki
Pokazy walk, występy kabaretów i prezentacje wydziałów odbyły się wczoraj w ramach Dni Otwartych Uniwersytetu Szczecińskiego. Wszystko po to, by w dobie niżu demograficznego zainteresować studiami jak najwięcej młodzieży.

Budynek Wydziału Humanistycznego przy ul. Krakowskiej od rana odwiedzały tłumy. Po raz pierwszy Dni Otwarte US odbyły się w jednym miejscu. Zainteresowani ofertą nie musieli więc biegać od wydziału do wydziału, by zapoznać się z interesującą ich ofertą.

Do studiowania na US zachęcali przedstawiciele poszczególnych wydziałów i instytutów uczelni, a także sami studenci.

- Polecam studiowanie geografii - mówi Agnieszka Rajnsz, studentka tego kierunku, którą spotkaliśmy przy stoisku Wydziału Nauk i Ziemi. - Są naprawdę ciekawe. Prowadzimy wiele badań, często wyjeżdżamy. Pracę po tym kierunku można znaleźć nie tylko w szkole, ale także w różnych urzędach i instytucjach związanych z ochroną środowiska czy gospodarką wodną.

Wśród odwiedzających Uniwersytet wielu było niezdecydowanych, jaki kierunek studiów wybrać.

- Oglądam wszystkie stoiska - przyznała Anna Kulesza ze Stargardu Szczecińskiego. - Interesuje mnie wiele rzeczy. Mogłabym studiować ekonomię albo filologię angielską. A może wybiorę się na turystykę? Sama jeszcze nie wiem.

Atrakcyjne stoisko przygotowali studenci bezpieczeństwa narodowego, którzy w wojskowych strojach zapraszali do uczestnictwa w kole naukowym o tej tematyce. Okazuje się, że chętnych do studiowania tego kierunku nie brakuje. Wielu studentów swoją przyszłość chce następnie związać z wojskiem, CBA albo ABW.

- Jestem dopiero na pierwszym roku, ale ze studiów jestem bardzo zadowolony - mówi Łukasz Splinter. - Myślę o tym, żeby pracować później w wojsku. Po ukończeniu tych studiów wystarczy mi roczne przygotowanie w szkole oficerskiej, by wykształcić się na oficera wojskowego. Moim zdaniem, to lepsza droga, niż bezpośrednio po maturze iść do armii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński