Przedyskutują również ewentualne zmniejszenie wymiaru ochronnego dorsza z 38 na 35 cm.
Przeciw ostatniej z tych propozycji ("rzucili" ją Duńczycy) zaprotestował m.in. Światowy Fundusz na Rzecz Przyrody WWF Polska.
- Wyrażamy zaniepokojenie tymi działaniami. Stanowią one poważne zagrożenie dla stabilności populacji dorsza bałtyckiego - mówi Piotr Prędki, specjalista ds. rybołówstwa WWF Polska. - Mamy nadzieję, że polski rząd, jak i inne państwa Unii Europejskiej, nie poprą tego rozwiązania.
Zdaniem obrońców przyrody, zamiast obniżać wymiar ochronny dorsza powinniśmy rozwiązać problem tzw. odrzutów (niewymiarowy martwy dorsz wyrzucany z sieci) w segmencie statków używających narzędzi trałowych, a potencjał połowowy floty dostosować do wielkości zasobów.
- Z badań naukowych wynika, bowiem, że dorsz bałtycki osiąga dojrzałość płciową przy rozmiarach 42-50 cm. Z tego względu działania mające na celu wyeliminowanie odrzutów tego gatunku powinny skupić się na usprawnieniu selektywności narzędzi połowowych, takich jak zwiększenie oczek w sieciach oraz usprawnieniu systemu kontroli - dodaje P. Prędki.
WWF wskazuje też, że Międzynarodowa Rada Badań Morza, instytucja naukowa doradzająca Brukseli w sprawach rybołówstwa zaleciła na rok 2010 podniesienie kwot połowowych dorsza, bazując na modelach opartych o jego 38 cm wymiar ochronny. - Zmiana tych i tak marnych "centymetrów" może niekorzystanie wpłynąć na liczebność populacji dorsza, a na pewno uniemożliwi rzetelną ocenę i rewizję wieloletniego planu zarządzania zasobami dorsza, która ma się odbyć w przyszłym roku, po trzech latach jego funkcjonowania - ostrzega Piotr Prędki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?