Po oddaniu do użytku obwodnicy pojawiły się pytania o to, kto odpowiada teraz za stan tych ulic. Czy nadal Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, czy może już miasto, które miało przejąć zlikwidowany odcinek dziesiątki? Wątpliwości były, bo w ramach zlecenia budowy obwodnicy Stargardu ma być też wyremontowana nawierzchnia na stargardzkich ulicach Szczecińskiej, Bema i Bogusława IV. Roboty mają ruszyć wiosną tego roku.
- Kto więc do tego czasu będzie dbał o porządek na tych ulicach - pytają kierowcy ze Stargardu. - Śnieg trzeba uprzątać, dziury łatać, by można było bezpiecznie jeździć.
Jak mówią stargardzcy urzędnicy, sprawa własności opuszczonych przez GDDKiA ulic w mieście jest już uregulowana.
- Miasto przejęło pieczę nad drogami w Stargardzie, które przed wybudowaniem obwodnicy były częścią krajowej dziesiątki - mówi Stanisław Kazimierski, inżynier miasta. - Teraz to miasto odpowiada za ich stan i w ostatnich dniach można było zauważyć, że to robi. Pracowały już tam pojazdy do utrzymania porządku.
Inżynier miasta zapewnia, że planowany na wiosnę remont całej nawierzchni nie spowoduje, że do tego czasu nic się tam nie będzie działo.
- Jeśli zimą pojawią się dziury, które będą zagrażały bezpieczeństwu kierowców, to będą likwidowane - mówi Stanisław Kazimierski. - Ale oczywiście nie będzie to wielka naprawa nawierzchni, bo ta będzie wiosną.
Kierowcy już teraz zapraszają nowego właściciela tych dróg pod wiadukt kolejowy łączący ulicę Szczecińską z Wyszyńskiego. W ubiegłym roku likwidowaniem wyrw w jezdni w tym miejscu zajmował się zarządca dróg krajowych.
- Tam dziury są coraz większe - mówi jeden z kierowców. - Niech ktoś się nimi zajmie, bo można auto uszkodzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?