MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trwa protest rolników. Ciągniki wyjechały na ulice Szczecina

Bogna Skarul
Bogna Skarul
To już 13 dzień, jak rolnicy z Zachodniopomorskiego protestują na Wałach Chrobrego przed Urzędem Wojewódzkim w Szczecinie. Wczoraj dołączyła do nich kolejna grupa rolników na ciągnikach. Wszyscy wyruszyli w miasto.

Protestują nadal, bo choć minęło od rozpoczęcia ich protestu już 13 dni, mówią, że nikt przez ten czas do nich nawet nie zadzwonił.

- A my tu czekamy — mówi Stanisław Barna, jeden z organizatorów protestu rolników.

Wczoraj postanowili zaostrzyć swój protest, bo jak twierdzą, nadal zboże z Ukrainy i to w większych ilościach 'dostaje” się do Polski.

- A to powoduje, że ceny w skupie są dla naszych zbóż o wiele niższe — mówi Barna. - Poza tym nie mamy już gdzie go trzymać, a pierwsze żniwa w naszym województwie zaczynają się 16 czerwca. Czasu jest więc niewiele.

Opowiada, że jak donoszą im ich koledzy, rolnicy z granicy polsko-ukraińskiej zboże, ale nie tylko zboże, wszystkie plony, nie zostały ani objęte cłem na granicy, ani niepobierana jest kaucja za wwóz do Polski.

Dlatego namówili jeszcze rolników z różnych powiatów zachodniopomorskiego, aby ten ich protest wzmocnili.

- Przyjechało kilkadziesiąt ciągników i my wyjechaliśmy na miasto całą kawalkadą — opowiadają protestujący.

Trasa przejazdu w ramach zgromadzenia pojazdami rolniczymi przebiegała od ulicy Szczerbcowa – Jarowita (lewo za koksownikiem) – Zygmunta Starego – Jana Matejki – Pl. Rodła – Piłsudskiego – Pl. Grunwaldzki – Piłsudskiego – Szarych Szeregów – al. Piastów – pl. Kościuszki – pl. Szyrockiego – Mieszka I – Rondo Uniwersyteckie – Krakowska – Bronowicka – KOWR (kolumna pozostaje przy ul. Bronowickiej) – Bronowicka – Janiny Smoleńskiej – Husarów – Cukrowa – Rondo Uniwersyteckie i przejazd na ul. Szczerbcową trasą wcześniej wskazaną.

Zgodnie z deklaracją, przejazdy traktorami i ciągnikami przez te ulice Szczecina mogą odbywać się między godzinami 11 a 16.

- Ale dziś wyjechaliśmy o godzinie 12, bo czekaliśmy aż dojadą do nas kolejni rolnicy — mówią organizatorzy.

Jak powiedział w niedzielę wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk według ocen ekspertów, jeśli dobrze zostanie zorganizowana logistyka, to blisko 1 milion ton zboża miesięcznie „jesteśmy w stanie wyeksportować". „Oczywiście ważne jest, żebyśmy mieli rynki zbytu i ich poszukiwania trwają. To są głównie kraje afrykańskie” - wskazał minister.

Pytany, kiedy rolnicy będą mogli liczyć na pierwsze wypłaty z tytułu poniesionych strat w związku z napływem ukraińskiego zboża, odparł:

- Myślę, że to jest kilka tygodni — mówił Kowalczyk. - Rolnicy muszą złożyć dokumenty. Muszą mieć faktury sprzedaży tego zboża. Pewnie znaczna część rolników dopiero będzie sprzedawać zboże. A zatem tutaj ten element wnioskowania jeszcze potrwa — zaznaczył.

Przypomniał też, że został już zaakceptowany przez Komisję Europejską program pomocy na kwotę 600 mln zł, na dopłaty do sprzedanego zboża po niższych cenach. Dodał, że resort przychyli się do propozycji rolników, aby po te środki finansowe sięgać dłużej niż do końca maja, „tak, żeby spokojnie rolnicy mogli to otrzymać".

Rolnicy ze Szczecina mówią jednak, że chcą rozmów tu w Szczecinie i nalegają na wstrzymanie niekontrolowanego napływu zboża z Ukrainy.

Na środę, 5 kwietnia zapowiedzieli blokadę placu Żołnierza Polskiego na sześć godzin.

od 7 lat
Wideo

Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński