Znajomi mężczyzny przynoszą dziś świece na miejsce jego śmierci.
Do tragedii doszło w czwartek. Mężczyzna ze znajomymi bawił się jednym z pubów. W pewnym momencie osunął się na ziemię. Kilka osób rzuciło się, aby udzielić mu pierwszej pomocy.
Według naszych ustaleń doszło między nimi do różnicy zdań na temat sposobu prawidłowego udzielania pomocy. Doszło ponoć nawet do przepychanki. Tak to przynajmniej wyglądało dla osób postronnych z sąsiednich restauracji i przechodniów. Ktoś zadzwonił na policję, że doszło do pobicia mężczyzny. Na szczęście też wezwano karetkę.
Na Podzamcze zjechały więc radiowozy i karetki. Ratownicy przejęli pacjenta i przez kilkadziesiąt minut próbowali go ratować.
Niestety mężczyzna zmarł. Według naszych informacji policja zabezpieczyła monitoring i przeanalizowała już przebieg zdarzenia, który potwierdził, że mężczyzna upadł na ziemię, a grupa osób próbowała mu nerwowo udzielić pomocy.
Na razie nie wiadomo, czy prokuratura zdecyduje się na sekcję zwłok.
POLECAMY RÓWNIEŻ: Śmierć dziecka w Szczecinie. Matka przyznała się do winy i trafiła do aresztu
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?