MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To sabotaż! - mówił Gondor

Dariusz Jachno, 4 lipca 2002 r.
Prezes Pogoni Les Gondor ma tydzień na załatwienie dla klubu licencji uprawniającej zespół do gry w I lidze.
Prezes Pogoni Les Gondor ma tydzień na załatwienie dla klubu licencji uprawniającej zespół do gry w I lidze. Andrzej Szkocki.
Pogoń Szczecin na razie nie może występować w I lidze. Komisja Licencyjna Polskiego Związku Piłki Nożnej może jeszcze klubowi przyznać możliwość gry w ekstraklasie.

Pogoń ma na złożenie odwołania 4 dni od otrzymania ze związku decyzji na piśmie.
Od nowego sezonu w I lidze grać będą tylko kluby, które otrzymają od PZPN stosowną licencję. Taki wymóg postawiła UEFA. Tylko Pogoń i Górnik Zabrze usłyszały od związku: "nie".
- Wniosek o otrzymanie licencji miał tak wiele luk, że załamaliśmy ręce - twierdzi Marcin Stefański, członek Komisji Licencyjnej. - Pogoń porównałem to do osoby, która chciałaby otrzymać paszport, ale źle wypełniła formularz i nie dołączyła zdjęć.
Zdaniem prezesa Sportowej Spółki Akcyjnej Pogoń Lesa Gondora fakt nieotrzymania przez klub licencji jest wynikiem umyślnego działania byłych pracowników. - To próba sabotażu. Były dyrektor klubu Andrzej Sondej wielokrotnie zapewniał mnie, że wszystko jest w porządku. Ja się na tych dokumentach nie znam, uwierzyłem mu na słowo. Wygląda na to, że Sondejowi specjalnie zależało, żeby klub nie otrzymał licencji i podłożył nam nogę. Na szczęście braki w dokumentach nie są poważne i można je łatwo uzupełnić. Chodzi m.in. o brak ilości krzesełek i mocy oświetlenia jakie posiada stadion - dodał zdenerwowany Gondor.
- Dokumenty dotyczące infrastruktury stadionu zostały potwierdzone przez kierownika obiektu i przesłane do PZPN - twierdzi Sondej.
Pogoń składając wniosek o licencję nie dołączyła m.in. deklaracji o przestrzeganiu przepisów FIFA i UEFA. Brakuje też oświadczenia z Urzędu Miasta o mającym nastąpić niebawem zadaszeniu części trybun. Pod wszystkimi dokumentami dołączonymi podpisał się dyrektor Andrzej Sondej, który nie figuruje w rejestrach sądowych spółki.
- Jesteśmy po rozmowach z przedstawicielami miasta i wiemy, że przed meczem z Belgią część trybun zostanie zadaszona, a dziennikarze otrzymają godne warunki pracy - mówi Marcin Stefański. - Ale na potwierdzenie tego potrzebujemy z klubu oficjalne dokumenty.
Pogoń ma czas na uzupełnienie braków do końca przyszłego tygodnia. I zapewne klub otrzyma w końcu licencję.

Wieczorem Les Gondor zmienił zdanie

Po rozmowie z Andrzejem Sondejem stwierdził: - PZPN odrzucił nasz wniosek ponieważ brakowało w nim dwóch stron. Tymczasem mamy potwierdzenie nadania faxem sześciu stron, podczas gdy do nas wróciły tylko cztery. Teraz twierdzę, że niekoniecznie było to działanie byłych pracowników, chociaż nie wykluczam i takiej ewentualności - dodał Gondor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński