Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taksówkarze zapłacą tysiąc złotych kary. "Urzędnicy ślepo ustalają jej wysokość"

Anna Miszczyk [email protected]
W Świnoujściu jest 290 taksówkarzy
W Świnoujściu jest 290 taksówkarzy Anna Miszczyk
Zapomniał uaktualnić dane w licencji na taksówkę, którą prowadzi. Teraz ma zapłacić 1 000 złotych kary. Dlaczego kara jest tak wysoka? - pyta świnoujski taksówkarz. W podobnej sytuacji jest jeszcze kilkunastu jego kolegów.

Nasz Czytelnik jest taksówkarzem niezrzeszonym. W ubiegłym roku zmieniał dokumenty, bo przeprowadzał się na inną ulicę. Wymienił dowód. Zapomniał jednak zmienić również dane w licencji na prowadzenie taksówki. Nie złożył do magistratu stosownego wniosku. Teraz ma zapłacić 1 000 zł kary.

- Rozumiem, że musiałem być za to ukarany - mówi taksówkarz (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) - ale jestem w szoku, jak wysoka to jest kwota. Nie zarabiam dużo (co można sprawdzić) i ta kara jest za duża, nieadekwatna do winy. Nikt przecież z racji tego, że nie miałem właściwej licencji, nie ucierpiał. Wygląda na to, że urzędnicy ślepo ustalają wysokość kary. Lecą według paragrafu, nie myśląc o ludziach. Nie jestem kierowcą tira ani busa. Ci mają duże dochody. Albo to sposób miasta na zdobycie kolejnych pieniędzy.

Jak się dowiedzieliśmy w Urzędzie Miasta, kilkunastu spośród 290 zarejestrowanych świnoujskich taksówkarzy nie dopełniło obowiązku, jaki nakładają na nich zapisy ustawy o transporcie drogowym. Wszyscy zostaną za to ukarani karą tysiąca złotych.

- Prowadzący taką działalność gospodarczą jest zobowiązany zgłaszać organowi, który udzielił licencji na wykonywanie transportu drogowego taksówką, wszelkich zmian danych, o których mowa w ustawie - informuje Robert Karelus, rzecznik prezydenta miasta.

Chodzi między innymi o numery ewidencji działalności gospodarczej, aktualne badania psychosomatyczne, adres przedsiębiorcy, zmianę numeru rejestracyjnego pojazdu czy zwrot licencji, jeżeli działalność gospodarcza została zaprzestana.

Taksówkarz, który nie dopełni obowiązku, musi się liczyć nie tylko z karą pieniężną, ale też cofnięciem licencji. Kolejną może wtedy zdobyć po upływie trzech lat.

- Urząd Miasta informował za pośrednictwem mediów, że takie kary będą nakładane - mówi Robert Karelus. - Nie będziemy cofać licencji, ponieważ pozbawilibyśmy taksówkarzy możliwości wykonywania zawodu. Niestety, prawo nakłada na urząd obowiązek wyegzekwowania kary finansowej.

Rzecznik prezydenta dodaje, że taksówkarz, który zgłosił się do naszej redakcji, zawsze ma prawo wniesienia odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Tak zrobiło już trzech jego kolegów.

- Każdy z prowadzących działalność gospodarczą powinien pamiętać, że wiąże się to nie tylko z prawami ale również obowiązkami i dotyczy to nie tylko taksówkarzy - mówi Robert Karelus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński