Zacznijmy od początku. Zgłosił się do nas Czytelnik, pan Piotr i opowiedział niecodzienną historię.
- 10 października stanąłem w kolejce do punktu sprzedaży posiłków gorących w hipermarkecie Carrefour na prawobrzeżu. Za mną stała osoba dźwigająca towar. Ekspedientka w kasie poprosiła o przepuszczenie tej osoby, gdyż jest to "kolega z pracy".
Pan Piotr usunął się na bok i przepuścił tę osobę. Koszyk odłożył na bok, a sam lustrował wystawione sałatki. Po chwili zauważył, że koszyk znikł.
- Uważam, że zabrał mi koszyk ten obładowany zakupami pracownik - mówi. - Dzień później zgłosiłem incydent dyrektorowi marketu w obecności szefa ochrony obiektu. Przeprosił mnie za incydent i poprosił o formalne jego zgłoszenie. Dzień później dowiedziałem się, że tym pracownikiem był wicedyrektor. Od razu też zmieniła się postawa wobec mnie. Na negatywną.
Napisał skargę do dyrekcji głównej firmy prosząc o przejrzenie zapisów z kamer. Firma to zrobiła i odpowiedziała: - Po dokładnym przeanalizowaniu nagrania nie jesteśmy w stanie potwierdzić pana przypuszczenia co do naszego pracownika, że to on przywłaszczył sobie koszyk.
Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Szczecina
Zwróciliśmy się do rzecznika prasowego Carrefour Polska o ponowne zbadanie sprawy. Trwało to trochę, ale w końcu otrzymaliśmy obszerne wyjaśnienie w tej sprawie. Tym razem wyparto się, że można było cokolwiek z kamer dostrzec.
- Z przeprowadzonej przez nas wnikliwej analizy zgłoszonej sprawy wynika, że zaistniała sytuacja odbyła się poza zasięgiem naszych kamer, ponieważ podczas tego zdarzenia urządzenia monitorowały inny obszar sklepu - stwierdził Michał Skierski z biura prasowego firmy. - Dlatego nie jesteśmy w stanie stwierdzić jednoznacznie, kto zabrał koszyk klienta.
Dalej jest normalne uzasadnienie, dlaczego koszyk znikł. Stało się to przez "powszechną praktykę systematycznego zbierania przez pracowników Carrefour pustych lub porzuconych koszyków na terenie sklepu mającą na celu dbałość o porządek i bezpieczeństwo klientów".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?