Pomorze Zachodnie, ma olbrzymią szansę na tę inwestycję. Tak przynajmniej twierdzi prof. Stefan Chwaszczewski z Instytutu Energii Atomowej w Świerku
Najpierw gazoport
Lokalizacja gazportu w Świnoujściu, co już jest faktem, wymusi konieczność zlokalizowania w pobliżu elektrowni jądrowej. Najlepszym miejscem byłoby Gryfino.
Do inwestycji, która ma szansę zostać sfinalizowana już za 12 lat, a nawet w 2015 roku, przekonuje też profesor Andrzej Hrynkiewicz, wybitny specjalista z zakresu fizyki jądrowej, dyrektor Zjednoczonego Instytutu Badań Jądrowych. Jego zdaniem, stoimy przed wielkim wyzwaniem. Musimy wybrać - albo egipskie ciemności i horrendalne rachunki za energię, albo elektrownie jądrowe.
- Za 30-40 lat wyczerpiemy źródła energii w kraju - przekonuje profesor Hrynkiewicz.
Koronnym argumentem za jak najszybszym rozpoczęciem inwestycji mogą być też złowrogie przewidywania ekonomistów. Ich zdaniem, w ciągu najbliższych 3-4 lat prąd podrożeje nawet pięciokrotnie!
To już żadna tajemnica
Lokalizacja pierwszej polskiej elektrowni jądrowej nie wzbudza już takich emocji, jak po naszym artykule "Atom koło Szczecina?" z 2 maja 2006r. gdy jako pierwsi w kraju ujawniliśmy najpilniej strzeżone tajemnice pracowni fizyki jądrowej.
- Teraz to już nic tajnego. Czas dyskusji dobiegł końca, trzeba budować jak najszybciej - przekonuje doktor Ryszard Gilecki, ekspert Agencji Rynku Energii. - Pomorze Szczecińskie jest liderem w wyścigu o jądrową inwestycję. Jednak decydujące zdanie należeć będzie do geologów, inwestorów i mieszkańców regionu. To będzie najtrudniejsza przeszkoda w operacji pod nazwą "Elektrownia jądrowa w Polsce".
Propozycje w styczniu
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na początku przyszłego roku Gryfino i Drawsko Pomorskie otrzymają konkretne propozycje w tej sprawie.
- Odrzucenie inwestycji spowoduje pat na polskim rynku energii - dodaje doktor Gilecki. - Ale on nie potrwa długo. Społeczne przyzwolenie dla atomu będzie rosło wraz z coraz wyższymi rachunkami za prąd i gaz. Budowa elektrowni jądrowych to konieczność. Wymusi ją rozwój gospodarczy kraju, także Pomorza Szczecińskiego, który pociągnie za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną.
Zgodnie z prognozą naukowców, do roku 2030 w naszym kraju powinny powstać trzy elektrownie jądrowe z reaktorami wodno-ciśnieniowymi o mocy 1500 megawatów. Koszt tego przedsięwzięcia ocenia się na około 10 miliardów dolarów.
Elektrownia ma być bezpieczna
Nowoczesna elektrownia jądrowa ma być bezpieczna.
- Niebezpieczeństwo skażenia środowiska przez taki obiekt jest praktycznie równe zeru. Ludzie pamiętają o Czarnobylu, ale trzeba wiedzieć, że to był tragiczny błąd szalonych naukowców, a nie reaktora - mówi doktor Tadeusz Wójcik z Państwowej Agencji Atomistyki.
Energetyków i zwolenników atomu czeka ciężki bój. Nie tylko z samorządami, ale też obrońcami środowiska, którzy zapowiadają, że zablokują inwestycję. Naukowcy odpierają zarzuty ekologów.
- Jesteśmy jednym z nielicznych krajów w Europie, który nie korzysta z energii jądrowej - argumentuje doktor Gilecki. - Wokół nas, aż roi się od atomów. Najbliższe obiekty są oddalone od naszych granic o zaledwie 140 km., a w odległości 300 kilometrów od granic Polski pracują 22 siłownie atomowe.
Elektrownia jądrowa to olbrzymie pieniądze dla gminy i 7-8 tysięcy miejsc pracy.
- Rezygnacja z przedsięwzięcia w regionie, który przoduje w smutnej statystyce biedy i bezrobocia, byłaby czystym szaleństwem - kończy doktor Gilecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?