Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szyby w aucie lepiej skrobać, czy spryskać

(WF)
Odmrażacz w sprayu powinien być na zimowym wyposażeniu auta.
Odmrażacz w sprayu powinien być na zimowym wyposażeniu auta. Fot. Publicon
Okres jesienno-zimowy nieodłącznie wiąże się z zeskrobywaniem lodu z szyb samochodu. Warstwa lodu, która znajduje się na szybie musi być usunięta, reguluje to polskie prawo.

Zgodnie z Art. 66., pkt.1.4 Prawa o ruchu drogowym, pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu. W myśl tego zapisu jeśli policja zatrzyma pojazd nieprzygotowany do jazdy, jego kierowcy grozi odpowiednia kara zapisana w Kodeksie Wykroczeń. Nie chodzi tutaj jedynie o poniesienie kary, ale przede wszystkim o własne i innych bezpieczeństwo.

W usuwaniu lodu z szyb samochodu wcale nie jest najlepsza plastikowa skrobaczka. Ta może wspomóc przy naprawdę mocno skutej lodem szybie. Optymalnym rozwiązaniem jest użycie nieinwazyjnych odmrażaczy w płynie, zamiast znanej wszystkim skrobaczki. Wynika to z faktu, że skrobiąc lód kawałkiem plastiku musimy użyć siły i działamy mechaniczne na szkło. A to może prowadzić do uszkodzeń. Odrobinki piasku, które znajdują się na powierzchni szyby zostawią po sobie ślad w postaci zarysowań. Te, w słoneczne dni lub po zmroku, będą załamywać światło, co znacząco ogranicza widoczność.

Podobnie rzecz ma się z wycieraczkami. Jeśli użyjemy ich na zamarzniętej szybie, możliwe jest, że po kilku ruchach nadawać się będą tylko do wymiany. Nawet w przypadku, gdy użyjemy także płynu do spryskiwaczy. Zanim lód się rozpuści pióra wycieraczek wykonają kilka lub kilkanaście ruchów, które porównać można do tarcia gumą po tarce. Wystarczy milimetrowe pęknięcie lub ubytek, a woda nie będzie już dokładnie zbierana z szyby.

Lepiej użyć specjalnego odmrażacza, które są dostępne w handlu, np. K2 Alaska. Takie preparaty dzięki swojej recepturze działają do - 70 C. Rozpuszczają lód, który po dłuższej chwili można usunąć, bez ingerencji mechanicznej, za pomocą wycieraczek lub ściągaczki do szyb. Produktem można także spryskać gumę pióra, co przywróci jej skuteczną pracę. Tego typu płyny są neutralne dla lakieru i uszczelek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński