Dziecko zginęło w taksówce
Dziecko zginęło w taksówce
25 listopada 2002 roku w Szczecinie doszło do tragicznego wypadku. Kierujący taksówką wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z podporządkowanej ulicy Wawrzyniaka w al. Wojska Polskiego. Wy wypadku rannych zostało pięć osób w tym dziecko. Siła zderzenia dwóch samochodów była tak wielka, że z tylnego fotela taksówki wyleciała przez przednią szybę 6-letnia dziewczynka. Dziecka nie udało się uratować. Policja nie miała wątpliwości, że dziecko mogłoby przeżyć, gdyby w taksówce zamontowany był fotelik. Wtedy dziecko nie wypadłoby przez szybę i nie zostałoby przygniecione przez samochód.
Do naszej redakcji zgłosiła się pani Sylwia Duszyńska, która jest oburzona faktem braku taksówek posiadających ochronne foteliki dla dzieci.
- Ostatnio chciałam wrócić od rodziców taksówką z moją dwuletnią córeczką - opowiada Czytelniczka. - Obdzwoniłam w Szczecinie chyba dziesięć korporacji i w żadnej nie mieli fotelika dla mojego dziecka. Najbardziej oburzające jest to, że dyspozytorki proponowały kurs bez fotelika i twierdziły, że dziecku nic się nie stanie. Dodatkowo poinformowana zostałam o tym, że foteliki nie są wymagane przez prawo. W Gdańsku, gdzie ostatnio byłam, w ogóle nie ma tego problemu. Taksówek z fotelikami jest pełno. Wstydzę się za Szczecin.
Po sygnale przekazanym przez panią Sylwię nasi reporterzy postanowili sprawdzić jak rzeczywiście wygląda sytuacja z fotelikami w szczecińskich taksówkach.
W City Taxi usłyszeliśmy, że z fotelikami dla małych dzieci jest problem. Jak tłumaczyła dyspozytorka, nie wszyscy kierowcy wożą takowe. Problemem jest zamówienie kursu, ponieważ kierowcy we własnym zakresie powinny zaopatrzyć pojazdy w siedziska i fotele.
W Express Taxi poinformowano nas dosadnie, że nie ma możliwości zamówienia kursu z
fotelikiem, ponieważ takowych nie posiadają.
W Granadzie usłyszeliśmy, że w taksówkach foteliki nie obowiązują, zaś dziecko można wziąć na kolana.
W Maxi Taxi stwierdzili, że fotelików nie posiadają i nie wiedzą kiedy ewentualnie będą je mieli. Tutaj przeproszono nas i skierowano do innej korporacji.
Mercedes Taxi posiada tylko siedziska dla większych dzieci. Tutaj dyspozytorka stwierdziła, że około trzyletnie dziecko spokojnie mogłoby jechać na nim.
W Gold Taxi fotelików również nie mają i nie są w stanie powiedzieć kiedy będą. Tutaj również powiedziano nam, że kurs mógłby odbyć się z dzieckiem na kolanach.
W Taxi 4 You usłyszeliśmy, że kierowcy nie mają fotelików, ponieważ musieliby mieć co najmniej kilka rodzajów: od małego do dużego. Dyspozytorka stwierdziła, że przynajmniej trzy foteliki byłyby potrzebne dla noworodka, dziecka do lat siedmiu i powyżej.
Na szczęście okazało się, że przedstawiciele Euro Taxi posiadają niemalże 20 fotelików
specjalistycznych i ponad 60 siedzisk.
- U nas nie ma problemu z zamówieniem taksówki wyposażonej w fotelik - relacjonuje Stanisław Król, wiceprezes spółki Euro Taxi w Szczecinie. - Najważniejsze jest bezpieczeństwo naszych pasażerów, w szczególności tych młodych. Zwłaszcza zimą, kiedy na drogach jest ślisko i niebezpiecznie. Wtedy nasi kierowcy starają się za wszelką cenę unikać niebezpiecznych manewrów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?