Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin źle oznakowany. Kierowcy się gubią

Marek Rudnicki
Kierowcy, którzy nie znają Szczecina i chcą się dostać do dzielnic na prawobrzeżu, jadąc z Kołbaskowa właściwie muszą przejechać przez centrum miasta.
Kierowcy, którzy nie znają Szczecina i chcą się dostać do dzielnic na prawobrzeżu, jadąc z Kołbaskowa właściwie muszą przejechać przez centrum miasta. Fot. Andrzej Szkocki
Brakuje tablic informacyjnych na wjeździe do miasta. Dobre oznaczenie ulic i kierunków, to podstawa podróżowania. U nas nie jest z tym najlepiej.

Kierowcy podróżujący bez auto-mapy, mają dużą szansę zgubić się w Szczecinie. Wjeżdżając do miasta nie wiedzą gdzie są i gdzie się kierować. Nigdzie nie ma na znakach odpowiednich informacji. Oto przykład.

- Wracałem samochodem z Niemiec - pisze do nas Michał Kosecki. - Po raz kolejny przekonałem się, jak wiele dzieli nas od Niemców. Nawet w tak prostych sprawach, jak oznakowanie dróg.

Pan Michał po minięciu Kołbaskowa chciał dotrzeć do Podjuch. Żaden znak nie informował, którędy powinien jechać. A można to było zrobić jadąc dalej autostradą na prawobrzeże lub skręcić do centrum miasta i dalej przebijać się przez lewobrzeże na Basen Górniczy i ulice Struga lub Walecznych.

- Był tylko jeden jedyny znak na Szczecin, który doprowadził mnie na Przecław - opowiada pan Michał. - Potem dowiedziałem się, że aby dojechać do Podjuch, trzeba mi było jechać zgodnie ze znakiem prowadzącym na Gdańsk. Dla mnie jest oczywiste, że poza tym kierunkiem tablica powinna wskazywać także Szczecin-Podjuchy. Tak to jest rozwiązane w Niemczech, gdzie prócz głównych kierunków, podaje się te bliższe.

W samym mieście też spotykamy oznaczenia, które wprowadzają w błąd. Przykładem ulica Matejki, która tuż przed skrzyżowaniem z ul. Malczewskiego z dwupasmowej robi się trzypasmowa. Trzeci pas, to lewoskręt. W tym miejscu nagle dwa pasy skręcają w prawo, co już o zmroku i w czasie deszczu jest niewidoczne dla kierowców. Kto nie zna oznaczenia poziomego, na pamięć jedzie w poprzek pasów, stwarzając duże niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu.

- Ma pan rację, kwestia organizacji ruchu na drogach ekspresowych i autostradach leży w gestii Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, nawet jeśli przebiegają one przez obszar miasta na prawach powiatu jakim jest Szczecin - komentuje nasze spostrzeżenia Radosław Tumielewicz, kierownik Zespołu ds. Organizacji Ruchu Urzędu Marszałkowskiego. - Co się tyczy skrzyżowania przy Malczewskiego, to już wcześniej zgłaszaliśmy sprawę Biuru Projektowemu z Krakowa, które na zlecenie ZDiTM przygotowuje korekty w oznakowaniu osygnalizowanych skrzyżowań na terenie Szczecina. Zmiany będą dotyczyć m.in. tego skrzyżowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński