Szczecin. Trudna sytuacja pracowników ST3 Offshore. Zamiast pensji zadatek

Zarząd firmy ST3 Offshore w końcu wypłacił część pieniędzy na pensje pracownikom. Wszyscy dostali po dwa tysiące złotych zadatku na poczet pensji za przepracowany listopad.

- To już kolejny raz, w tym roku czwarty, jak mamią nas obietnicami, że pieniądze za przepracowany miesiąc będą na czas - mówią pracownicy. - Te 2000 zł, jakie nam wypłacili, nie wystarczy na święta. Mamy przecież podpisane umowy o pracę, w których podane są konkretne terminy wypłat pensji. I co z tego? Zarząd się z tych umów nie wywiązuje.

- W firmie teraz się nic nie dzieje - dodają. - Spora grupa pracowników poszła na zwolnienia chorobowe, część już w poniedziałek złożyła wymówienia z pracy.

- Nawet zatrudnione firmy zewnętrzne wycofują się z umów - mówi załoga ST3 Offshore. - Im też nie płacą.

- Czy wrócimy do pracy? Nie wiem. Dużo zależy od tego, jak w tej chwili zachowa się zarząd spółki - tłumaczy jeden z pracowników. - Na czwartek zapowiedziane jest spotkanie z zarządem. Może wtedy się czegoś dowiemy.

Przypomnijmy, w miniony piątek pracownicy ST3 Offshore otrzymali wieczorem e-maile, że spółka nie jest w stanie wypłacić wynagrodzenia za pracę za listopad, bo nie ma pieniędzy. W poniedziałek zamiast wykonywania konkretnych zadań załoga w stołówce od rana czekała na wyjaśnienia przedstawiciela zarządu spółki.

- Przyszedł prezes, ale tak nam tłumaczył, że prawie nic nie zrozumieliśmy - mówili pracownicy.

W poniedziałek i wtorek próbowaliśmy dowiedzieć się od zarządu spółki ST3 Offshore między innymi, jak wygląda sytuacja w firmie, kiedy zostaną wypłacone zaległe pieniądze za pracę za listopad. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy, jedynie komunikat, że spółka nie jest w stanie wypłacić pensji bo nie ma z czego i że zarząd stara się o pieniądze na wypłaty.

TAK BYŁO W 2015 ROKU: Jest zgoda, Bilfinger (teraz ST3 Offshore) ruszył z produkcją. "To krok milowy"