MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Szpital miał rehabilitować, a połamał nogi 11-latkowi

Źródło: tvn24.pl
11-letni Michał miał być rehabilitowany w szpitalu w Zdrojach. Zabiegi skończyły się połamaniem nóg.

Jedenastoletni Michał Mrożek z Kołobrzegu cierpi na porażenie mózgowe. Przed kilkoma laty do licznych z tego powodu nieszczęść doszło kolejne - problemy z chodzeniem. W zeszłym roku wymusiły operację ścięgien Achillesa i żmudną rehabilitację. Rekonwalescencja miała pozwolić mu stanąć na nogi.

Na leczenie trafił do szpitala Zdroje w Szczecinie. Ćwiczenia miały polegać na chodzeniu na kolanach, zajęciach na drabince. Po kilku dniach matka przyjechała odwiedzić syna. Pani Bożena oznak poprawy nie zobaczyła. Było wręcz odwrotnie: nogi chłopca były sine i opuchnięte.

- Mamusiu, pomóż mi przeżyć życie - przypomina słowa, jakie usłyszała od 11-letniego Michała, kiedy pojawiła się w drzwiach szpitalnej sali. - Domyślałam się, że to rehabilitanci połamali mu te nóżki. Michał zresztą mówił, że to zrobili mu pierwszego dnia, jak mu prostowali nogi na siłę - relacjonuje pani Bożena.

Rentgen tylko potwierdził złamania.

Personel szpitala nie krył zdziwienia. Co więcej, jak mówi rzecznik szpitala, fizykoterapeuci, którzy nie zauważyli, że rehabilitują połamane dziecko nadal tam pracują.

Po operacji, którą chłopiec przeszedł już w innym szpitalu, do domu pani Bożeny przyjechali przedstawiciele szpitala Zdroje. Zaproponowali zadośćuczynienie w wysokości pięciu tysięcy złotych. Nie przekonali jednak matki, która zgłosiła sprawę do prokuratury.

Sprawa szybko nie zostanie jednak wyjaśniona, bo potrzebna jest opinia biegłego lekarza. Pierwszy wolny termin badania? Dwa lata. - My nie możemy nic zrobić. Nie od nas to zależy - tłumaczy Jolanta Śliwińska z prokuratury okręgowej w Szczecinie.

Zobacz na mmszczecin.pl
Rondo Pileckiego to jednak nic strasznego (wideo)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński