- Zapłaciliśmy za sofę Don Lux, jak również w firmie przewozowej DTS, która obsługuje salon Agata Meble, za przywiezienie mebla do domu - opowiada zdegustowany działaniem salonu Krzysztof Maciejewski. - Potwierdzono nam, że przywiozą ją między godziną 16 a 21. Wzięliśmy wolne z pracy, zrobiliśmy miejsce, a starą kanapę wyrzuciliśmy. Sofy jednak nie zobaczyliśmy. Nikt nie przyjechał.
Pan Krzysztof próbował skontaktować się z firmą dzwoniąc na podany na kwicie telefon 0515 117 533. Nikt nie odpowiadał (my też próbowaliśmy, też bez skutku). Dzwonili do Agata Meble, ale i tu nie uzyskali pomocy. Dni, a raczej noce, mijały na spaniu na podłodze. W międzyczasie pani Olga otrzymała z firmy Agata Meble sms o treści:
"Pani Olgo czy jest Pani zadowolona z jakości obsługi w naszym salonie?"
- To był już szczyt bezczelności - pan Krzysztof denerwuje się. - Próbowaliśmy dzwonić na telefon, z którego wysłano nam sms, ale nikt nie odbierał.
Tym razem pojechali do sklepu przy ul. Struga. Tu im powiedziano, że nie odpowiadają za działalność firmy transportowej. Wprawdzie jest przez nich polecana i obsługuje salon, ale pochodzi z Warszawy i nic do niej nie mają.
Dalej musieli spać na podłodze. Po dwóch dniach przyszedł kolejny sms:
- Czy był Pan/pani zadowolony (a) z realizacji zlecenia 86276/3? Prosimy o odpowiedź na sms: tak/nie.
A sofy jak nie było, tak nadal nie ma.
W centrali firmy Agata Meble w Katowicach powiedziano nam:
- Sprawę natychmiast przekażę dyrektorowi salonu szczecińskiego - obiecuje Anna Rutka z biura marketingu firmy Agata Meble. - Telefonu bezpośredniego do dyrektora nie mogę podać. Gwarantuję jednak, że dopilnuję sprawy, by państwo Maciejewscy szybko otrzymali mebel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
