- Cały bałagan, który dzieje się w telewizji publicznej i Polskim Radiu to wina Donalda Tuska i jego filozofii - powiedział na konferencji w Szczecinie Grzegorz Napieralski, szef SLD. - Premier uważa, że im gorzej dla telewizji, tym lepiej dla PO. Mają argument: a nie mówiliśmy, że ta telewizja do niczego się nadaje?
Napieralski uważa, że minister Grad specjalnie - na polecenie premiera - zablokował wybór członków KRRiTV oraz rady nadzorczej telewizji. Chodzi o to, żeby prezes Farfał utrzymał się jak najdłużej na stanowisku i swoimi rządami doprowadził do upadku telewizji.
Rządowi dostało się też od SLD za działania w sprawie stoczni. Napieralski skomentował wypowiedź premiera o tym, że jeżeli w sierpniu nie dojdzie pozytywnego załatwienia sprawy stoczni, to minister Grad straci stanowisko.
- Premier szykuje grunt pod wiadomość najgorszą: że nie będzie inwestora i nie będzie stoczni - powiedział Napieralski. - To że minister Grad straci stanowisko to bardzo dobrze. Ale co powiemy stoczniowcom? Oni dalej będą bez pracy. Przypuszczamy, że wiadomości o inwestorze pojawiły się, bo premier Tusk potrzebował sukcesu przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?