Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świt Szczecin lideruje w III lidze i nerwowo czeka na stadion [KOMENTARZ]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Stadion Świtu Szczecin już przy okazji spotkań świtowców w Pucharze Polski wymagał zmian.
Stadion Świtu Szczecin już przy okazji spotkań świtowców w Pucharze Polski wymagał zmian. MOSRiR Szczecin
Świt Szczecin ma już 14 punktów przewagi nad konkurencją w III lidze. Do zakończenia sezonu 12 kolejek. Czy awans jest już pewny? Nie, bo to sport, ale nie brakuje takich, co już składają gratulacje.

Piłkarze walczą o punkty, ale w klubie nie brakuje obaw, gdzie zespół będzie grał w II lidze. Pierwsze głosy o konieczności przebudowy stadionu przy ul. Stołczyńskiej pojawiły się w 2018 r., od paru lat znamy wizualizacje nowej trybuny, ale na deklaracjach długo się kończyło. Wydaje się, że teraz temat stadionu Świtu zrobił się tak gorący, że wyjścia już nie ma. Podczas ostatniego meczu z Elaną na obiekcie pojawił się prezydent Szczecina Piotr Krzystek, byli też jego konkurenci w wyborach samorządowych. Wszyscy mówią: stadion musi być zmodernizowany.

I dobrze, ale znów są nerwy, bo za te prace miasto zabrało się z opóźnieniem. Klub naprawdę wykonał dużo, by stadion dopasować do II ligi, ale piłka jest teraz po stronie urzędników. By Świt grał w II lidze stadion przy Stołczyńskiej musi spełniać określone warunki. Ten podstawowy to trybuna na 900 miejsc, z których 250 będzie zadaszone. Jest więc pomysł na tzw. trybunę modułową. Przetarg ogłoszony, a rozstrzygnięty ma być zaraz po świętach. Czy miasto zdąży z modernizacją? Obaw nie brakuje, bo to kwestia odwołań, produkcji, robót. A proces licencyjny będzie konkretny, więc już teraz działacze rozglądają się za alternatywnymi rozwiązaniami. Może pierwsze mecze Świt w II lidze zagra w Świnoujściu, może w Stargardzie, a może miasto wymusi, by Pogoń wpuściła świtowców na Twardowskiego (to stadion miasta, który jest administrowany przez Pogoń). To ostatnie to najbardziej logiczne rozwiązanie awaryjne, bo konieczność gry poza Szczecinem byłaby wstydliwa dla miasta, a dla zespołu byłaby sporym utrudnieniem.

Nic więc dziwnego, że klub stara się jak najmocniej wykorzystać kampanijną debatę. Sportowo wyprzedza działania miasta o kwartał, ale jeśli władze się zepną, to ten dystans może być w części nadrobiony. Gdy prezydent Krzystek i jego konkurenci mówią, że się uda, to działacze muszą być dobrej myśli. Innego wyjścia nie ma.

Przykład z ekstraklasy: Puszcza Niepołomice cały czas gra poza domem, zaraz spadnie z ligi. Więc na co był awans?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński