Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świnoujście: park linowy atrakcją dla turystów

Hanna Nowak-Lachowska
Parki linowe powstały już m.in. w Zakopanem, Karpaczu, Wiśle.
Parki linowe powstały już m.in. w Zakopanem, Karpaczu, Wiśle. www.trapezpark.pl
Ścieżkę zdrowia chce po latach reaktywować zastępca prezydenta miasta Andrzej Szczodry. Park linowy z kolei ma postawić prywatna firma.

Ścieżka ma powstać w lasku pomiędzy ulicami Moniuszki a Tuwima.

Kilkanaście stacji

- Chyba ze 30 lat temu w tym samym miejscu zrobiono podobną ścieżkę - mówi Andrzej Szczodry. - Ale dziś jest już w ledwie szczątkowej formie.

Prezydent chce postawić tam nowe urządzenia do ćwiczeń. Zrobić kilkanaście stacji, na których można będzie zatrzymać się podczas biegu czy marszu i poćwiczyć. Wstęp na ścieżkę byłby bezpłatny.

U Niemców jest, ale drogo

Prezydent mówi też o budowie modnego ostatnio parku linowego. Na wyspie Uznam jest już taki po niemieckiej stronie, około 30 km od Świnoujścia.

- Bardzo fajna rzecz taki park - mówią Joanna i Marek Gencerzowie ze Świnoujścia, którzy byli w niemieckim parku linowym. - Człowiek chodzi między drzewami po linach, mostkach sznurowych itp. Wszystko to zawieszone wysoko między drzewami. Są wersje dla dzieci i dorosłych, tych mniej i bardziej wprawionych. Tyle, że tam u Niemców trochę drogo ta zabawa wychodzi, jak się przeliczy euro na złotówki.

Jak mówią, bilet kosztuje 15 euro od osoby za 2 godziny. Ale niemal jedną godzinę zajmuje przeszkolenie, a potem przejście po ścieżce tzw. testowej.

- Chodzi o to, żeby instruktorzy mogli zorientować się, czy dany człowiek poradzi sobie na wysokości - tłumaczy pani Joanna. - Na samą zabawę zostaje więc jakaś godzina, może ciut dłużej.

Nie mogą chcieć dużo

W Świnoujściu park miałby powstać na tzw. górze sankowej i jej okolicy. Zdaniem fachowców, to idealne do tego miejsce. Pagórkowate, na którym rosną duże już drzewa. Takie właśnie idealnie nadają się do rozwieszenia między nimi lin. W świnoujskim parki miałyby też być trasy o różnym stopniu trudności. Park linowy chce u nas wybudować niemiecka firma. Wstęp byłby więc płatny. Ile? Tego jeszcze nie wiadomo.

- Na razie mamy problemy z nadleśnictwem, do którego należą tereny, gdzie miałaby powstać park i ścieżka zdrowia - mówi Andrzej Szczodry.
Jak tłumaczy, chodzi o cenę, za jaką Lasy Państwowe byłyby skłonne udostępnić swoje tereny.

- Nie może być zbyt wysoka, bo przecież nikomu nie będzie się opłacało tam nic takiego robić - dodaje Andrzej Szczodry. - Rozmowy trwają i mam nadzieję, że uda nam się jakoś dogadać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński