Wydział Dyscypliny Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej szybko podjął decyzję w sprawie uderzenia sędziego podczas spotkania Pomorzanki Jarosławsko z Zorzą II Dobrzany w Klasie B.
Pod koniec spotkania Krystian B. naruszył nietykalność cielesną sędziego uderzając go głową w twarz. Arbiter stracił na chwilę przytomność. Gdy zamroczony i zakrwawiony sędzia był odprowadzany do szatni przez piłkarzy Zorzy, w jego kierunku podbiegł bramkarz Pomorzanki Karol W., który go opluł. Arbiter trafił do szpitala, gdzie stwierdzono u niego m.in. złamanie nosa i wstrząśnienie mózgu.
ZOBACZ TEŻ:
- Bulwersująca sprawa wstrząsnęła całym naszym środowiskiem piłkarskim. Niespełna 18-letni arbiter spotkał się z wyjątkowo brutalnym i ordynarnym zachowaniem piłkarzy Pomorzanki. Na takie postępowanie nigdy z naszej strony nie będzie przyzwolenia. Żadne okoliczności nie mogą tłumaczyć przemocy na obiektach sportowych - mówi prezes ZZPN Jan Bednarek. - Młodemu sędziemu życzymy szybkiego powrotu do zdrowa. Mam nadzieję, że jak najszybciej spotkamy się z nim na ligowych boiskach.
Wydział Dyscypliny ZZPN zastosował najsurowsze kary. Decyzje w sprawie Krystiana B. oraz Karola W. mają rygor natychmiastowej wykonalności.
- W trakcie postępowania dyscyplinarnego nie stwierdzono żadnych okoliczności, które mogłyby mieć wpływ na zmniejszenie wymiaru kary. Obwiniony nie stawił się na posiedzeniu, nie przeprosił pokrzywdzonego, ani też nie wykazał skruchy. Przepisy PZPN uniemożliwiają Wydziałowi Dyscypliny ZZPN dożywotnią dyskwalifikację obwinionego, biorąc jednak pod uwagę wiek zawodnika członkowie Wydziału Dyscypliny wyrażają nadzieję, że orzeczona kara na stałe eliminuje obwinionego ze struktur PZPN – czytamy w uzasadnieniu.
Surowa jest też kara dla klubu z Jarosławska (powiat choszczeński). Pomorzanka po 7 kolejkach jest ostatnia w grupie 4 Klasy B – 6 spotkań przegrała (w tym walkowerem z Zorzą), raz zremisowała. Ale chce dalej grać.
- Byłem na posiedzeniu WD ZZPN. Walczymy, by nie skończyło się to roczną dyskwalifikacją dla klubu – mówi Mariusz Kurlapski, prezes Pomorzanki. - Mamy siedem dni na złożenie odwołania i na pewno to zrobimy, a w niedzielę zagramy ligowy mecz.
W niedzielę Pomorzankę czeka spotkanie ze Sławą w Choszcznie. Do spotkania dojdzie, bo zawieszenie dla klubu może zostać cofnięte po odwołaniu. Ostateczna decyzja ma zapaść w następnym tygodniu.
O samym incydencie Kurlapski rozmawiać nie chce.
Zdyskwalifikowanych piłkarzy może czekać też proces cywilny.
ZOBACZ TAKŻE: Budowa stadionu w Szczecinie. Praca wre!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?