Jesienią było blisko, ale się nie udało. Lutowy rewanż miał być widowiskiem ciekawym, ale takowy nie był. Szczecinianki zagrały słabo, a gdynianki z łatwością wygrały. To, że skończyło się wynikiem 25:32 to tylko zasługa rywalek, które odpuściły w koncówce.
W środę o 18 na Twardowskiego trzecie podejście. Stawką - półfinał Pucharu Polski.
- Do meczu przygotowujemy się tak, jak do każdego innego meczu. Grałyśmy niedawno z tym zespołem, wiemy co grają, ale przede wszystkim skupiamy się na naszej grze, aby wyeliminować błędy zarówno w ataku jak i obronie – powiedziała dla klubowego serwisu bramkarka Marta Wawrzynkowska.
Gdyby szczeciniankom udało się wygrać, to byłby to ich największy sukces w sezonie. Mecze ligowe do tej pory nie dostarczyły zbyt wielu radości. Pogoń wygrywa te mecze, które musi, a przegrywa z rywalkami, które też myślą o podium. Dla Pogoni tylko zdobycie PP może uratować sezon.
Co ciekawe GTPR przeciwko siódemce Pogoni poprowadzi już 3. trener w tym sezonie. Jesienią za gdyński zespół odpowiadał Agnieszka Truszyńska, później Giennadij Kamielin, a po niedawno zamienił go Marcin Markuszewski. Także Pogoń w tym sezonie zmieniła trenera. W grudniu Ljiljana Marković zastąpiła Adriana Struzika.
POLECAMY:
KSW 42 - obstawianie. Khalidov - Narkun, Materla - Askham [KURSY BUKMACHERSKIE]
Kibice na meczu Pogoń Szczecin - Wisła Płock. Znajdź się na ZDJĘCIACH!
Jak radzili sobie Polacy w ligach zagranicznych? [RAPORT, WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?