W niektórych ligach gra się dopiero od kilku tygodni, w kolejnych ostatni weekend był inauguracyjnym, inne wciąż czekają na wiosenny start. Jak się okazało, poczekają jeszcze dłużej. W całym kraju wprowadzone zostają obostrzenia, polegające m.in. na zamknięciu obiektów sportowych. Sportowcy amatorzy zostają więc poddani lockdownowi, ci profesjonalni bądź półprofesjonalni nadal mogą grać oraz trenować.
„Do dnia 9 kwietnia 2021 roku wszystkie rozgrywki seniorskie od IV ligi do klasy B na terenie województwa zachodniopomorskiego zostają zawieszone. Restrykcje te nie dotyczą rozgrywek młodzieżowych drużyn zrzeszonych w strukturach ZZPN od kategorii A1 do G2. Rozgrywki te będą się odbywały zgodnie z zaplanowanymi terminarzami rundy wiosennej” - czytamy w komunikacie Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. - „Wydział Gier i Ewidencji ZZPN prowadzi konsultacje z klubami IV ligi na temat statusu ich piłkarzy i możliwości dalszego prowadzenia rozgrywek w tej klasie”.
Możliwe więc, że czwartoligowcom się upiecze, ale zespoły w klasach okręgowych, A-klasie oraz B-klasie mają kolejną przymusową przerwę. Przypomnijmy, że amatorzy nie mogli wspólnie trenować aż do połowy lutego.
- Zamknięcie otwartych obiektów sportowych, takich jak orliki czy boiska piłkarskie jest zbyt radykalnym posunięciem - mówi prezes B-klasowego Okrętu Szczecin, Grzegorz Grzesiowski. - Zamknijmy szatnie piłkarskie, gdzie często jest zaduch, ale nie otwartą przestrzeń boiska, gdzie ryzyko zakażenia jest minimalne. Sam przechodziłem koronawirusa, nawet dość ciężko i wiem, że to niebezpieczna choroba, ale zamykanie czegoś na wyrost to raczej blokowanie ludziom wolności niż walka z epidemią. Nagłe odcięcie sportowców amatorów od aktywności wyrządzi więcej szkody niż pożytku. Co do zawieszenia rozgrywek, myślę, że ligi amatorskie dadzą sobie radę, nawet jeśli przerwa będzie trwała miesiąc czy dwa. Ważne jednak, żeby wznowić i dokończyć, bo rozstrzyganie o awansach czy spadkach, kiedy rozegrano połowę meczów jest moim zdaniem niesprawiedliwe. Trzeba tez zwrócić uwagę, że część klubów lekceważy obostrzenia i trenuje, co tworzy nierówną konkurencję.
Do weekendowych spotkań normalnie przygotowują się zespoły w PKO Ekstraklasie, II i III lidze, ekstraklasie futsalu, na jej zapleczu i ligach kobiet.
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?