Za Chemikiem kręta droga po mistrzostwo kraju. W drodze po nie stracił Superpuchar i Puchar Polski, a także odpadł w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Trenerzy Jakub Głuszak, Piotr Matela, a na koniec sezonu Marcello Abbondanza mierzyli się z kłopotami kadrowymi, stąd nadzieja, że w następnych rozgrywkach dziur w zespole będzie mniej.
Do pierwszych pożegnań z Chemikiem doszło w dniu zdobycia mistrzostwa. Izabela Bełcik i Katarzyna Gajgał-Anioł ogłosiły zakończenie długich i bogatych w sukcesy karier.
Izabela Bełcik była kapitanem Chemika. W jego szatni spędziła trzy lata. Rywalizowała na pozycji rozgrywającej najpierw z Joanną Wołosz, a w minionym roku ze Sladjaną Mirković. Na krajowym podwórku zdobyła 11 trofeów, a przez 17 lat reprezentowania Polski wywalczyła dwukrotnie mistrzostwo Europy.
Gajgał-Anioł była środkową Chemika przez pięć sezonów. Zdobyła w karierze aż 18 złotych medali w Polsce, a ponadto w barwach Muszynianki Muszyna wywalczyła Puchar CEV.
- Chciałabym oczywiście grać jak najdłużej, ale przychodzi taki moment w życiu sportowca, że trzeba podjąć trudną decyzję o zakończeniu kariery. Powiedziałam "dość" ze złotym medalem i to był piękny moment - mówi Katarzyna Gajgał-Anioł.
Poza weterankami opuściły Chemika środkowa Stefana Veljković i atakująca Berenika Tomsia. Serbka była nie tylko gwiazdą zespołu, ale generalnie całej ligi. To zawodniczka, która potrafiła w pojedynkę wygrywać mecze. Veljković ma kontynuować karierę we Włoszech, a Tomsia w Korei Południowej.
Bardziej skomplikowana jest sytuacja Malwiny Smarzek. Włoskie media przekonują, że trafi latem na Półwysep Apeniński, natomiast Chemik przypomina, że atakująca ma ważny kontrakt i chętny na pozyskanie Smarzek klub musi za nią po prostu zapłacić. Reprezentantka Polski robi aktualnie taką furorę w Lidze Narodów, że bardzo możliwe, że znajdzie się chętny na uruchomienie klauzuli wykupu.
Z drugiej strony Chemik poinformował o przedłużeniu kontraktów z rozgrywającą Sladjaną Mirković oraz przyjmującymi Bianką Busą i Natalią Mędrzyk. Wszystkie były podstawowymi zawodniczkami mistrza Polski, więc ich pozostanie w zespole to dobre informacje. Pomimo odejścia Veljković będzie można nadal mówić o kolonii Serbek w Chemiku.
Kibice czekają na ogłoszenie pierwszych wzmocnień. Skoro z zespołu odeszły trzy Polki, a w Lidze Siatkówki Kobiet obowiązuje limit cudzoziemek, to klub musi mocno rozglądać się za nowymi zawodniczkami na krajowym rynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?