Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik Police będzie miał nowego trenera

(paz)
Jakub Głuszak w przyszłym sezonie nie będzie już pierwszym trenerem Chemika, ale pozostanie w sztabie szkoleniowym mistrzyń Polski.
Jakub Głuszak w przyszłym sezonie nie będzie już pierwszym trenerem Chemika, ale pozostanie w sztabie szkoleniowym mistrzyń Polski. Andrzej Szkocki
Jakub Głuszak nie będzie pierwszym szkoleniowcem siatkarek Chemika w przyszłym sezonie. Ma jednak pozostać w sztabie trenerskim mistrzyń Polski. Klub ma już jego następcę, ale nazwisko nowego trenera poznamy dopiero za kilka tygodni.

Głuszak samodzielnie prowadzi siatkarki Chemika od końca lutego, gdy zastąpił Włocha Giuseppe Cuccariniego, którego był asystentem. Przed młodym szkoleniowcem postawiono zadanie zdobycia mistrzostwa i Pucharu Polski. Oba cele zrealizował.

W czwartek skończył 30 lat, a tego dnia prowadzony przez niego zespół po raz trzeci pokonał w finale PGE Atom Trefl Sopot i sięgnął po mistrzostwo Polski. Jak się okazuje, był to ostatni mecz Chemika pod jego wodzą. Przynajmniej w tym roku.

- Od początku byliśmy umówieni, że w roli pierwszego trenera Jakub Głuszak będzie pracował do końca tego sezonu - informuje Joanna Żurowska, prezes Chemika Police. - Doskonale wiedział, że nasze zamiary odnośnie sztabu szkoleniowego są inne. Jednak jako klub wiążemy z nim wielkie nadzieje. Chcemy w niego zainwestować, aby się szkolił i pracował z najlepszymi fachowcami. Mamy nadzieję, że będzie to kiedyś bardzo dobry polski trener. To świetny człowiek i szkoleniowiec z przyszłością.

OBSZERNA ROZMOWA Z JOANNĄ ŻUROWSKĄ, PREZES CHEMIKA POLICE, W PONIEDZIAŁKOWYM MAGAZYNIE SPORTOWYM "GŁOSU SZCZECIŃSKIEGO"

Kto więc będzie odpowiadał za wyniki Chemika w przyszłym sezonie?

- Następcę mamy już od jakiegoś czasu, ale nic więcej w tej sprawie nie mogę powiedzieć. Obowiązuje mnie tajemnica. Oficjalne informacje będziemy mogli podać na początku czerwca - zaznacza prezes Żurowska.

Klub w sezonie 2015/2016 w kraju wywalczył potrójną koronę, ale w Lidze Mistrzyń nie przebrnął pierwszej rundy play off. Czy to oznacza zmiany w składzie?

- Trzon zespołu na pewno zostanie, bo jest bardzo mocny. Wzmocnimy się tam, gdzie widzimy taką potrzebę. Zwracamy uwagę na to, jak poszczególne zawodniczki prezentowały się w meczach Ligi Mistrzyń. Warto wiedzieć, że najlepsze kluby na kontynencie kontraktują nowe zawodniczki już w styczniu czy lutym. Teraz, o tej porze roku, nie byłoby już z kim rozmawiać. Dlatego też w dużym stopniu mamy już kadrę na sezon 2016/2017, ale o szczegółach poinformujemy dopiero za kilka tygodni - kończy prezes.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński