Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Espadon Szczecin zbiera porażki. Miłe złego początki w Katowicach

(sz)
Andrzej Szkocki
Espadon Szczecin przegrał siódmy mecz w Plus Lidze z rzędu 1:3 z GKS Katowice.

Espadon Szczecin nie potrafi pokonać katowiczan od czasu wspólnego awansu do Plus Ligi. Nie potrafi również wygrać meczu w elicie od początku roku. Podwójnego przełamania na Śląsku nie było. Jest natomiast siódma porażka z rzędu i do niechlubnego rekordu trenera Milana Simojlovicia brakuje już tylko dwóch.

Szczecinianie byli lepsi od gospodarzy w pierwszym secie. Aż dziesięć punktów zdobył w nim Mateusz Malinowski. To były miłe złego początki, ponieważ później na boisku rządził do końca pojedynku GKS Katowice. Espadon mógł zatrzymać szturm przeciwnika w trzeciej rundzie, ale zmarnował prowadzenie 10:6. Koszmarnie wypadł w bloku. W tym elemencie uległ przeciwnikowi 2:10.

Dzięki wygranej 3:1 GKS Katowice wyprzedził drużynę Michała Gogola w tabeli Plus Ligi. Małym pozytywnym akcentem dla niebiesko-białych był powrót po kontuzji Jeffreya Menzela.

GKS Katowice - Espadon Szczecin 3:1 (22:25, 25:14, 25:23, 25:18)
Espadon:
Tervaportti, Ruciak, Wika, Duff, Gawryszewski, Malinowski oraz Mihułka (l.), Jaskuła (l.) oraz Kowalski, Menzel, Gałązka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński