Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesław Michniewicz ma w kim wybierać skład na Koronę

Maurycy Brzykcy
Trener Czesław Michniewicz dysponuje dosyć mocnym i szerokim składem.
Trener Czesław Michniewicz dysponuje dosyć mocnym i szerokim składem. Sebastian Wołosz
Portowcom pozostał tydzień do pierwszego meczu w lidze z Koroną. Trener Pogoni wzmocnił skład zimą, ale nie znalazł miejsca dla Adama Nagórskiego.

Początek zmagań to poniedziałek, 15 lutego. Wtedy do Szczecina przyjedzie Korona Kielce. Start meczu o godz. 18.

Pogoń w trakcie przygotowań zaliczyła trzy obozy: dwa w Pogorzelicy, jeden w Turcji. W Polsce rywalami w sparingach były zespoły z II ligi oraz niższych klas województwa. Wszystkie Portowcy dość pewnie wygrali. W Turcji rywalami były ekipy z ekstraklasy: rumuńskiej, słowackiej, czeskiej i polskiej. Tu bilans wyszedł na zero (porażka, dwa remisy i zwycięstwo). Ważne jednak, że podczas tych spotkań oglądaliśmy bardzo żywą i zdeterminowaną drużynę, która wydaje się, że może grać nawet skuteczniej niż jesienią.

Cześć sparingów Pogoni odbywała się w Szczecinie, część można było obejrzeć za sprawą internetowych transmisji. Opinie kibiców o grze Pogoni są pozytywne. W drużynie widać coraz większą chemię, wzmocnienia wydają być się konkretne i przychodzi tylko czekać na pierwszy gwizdek.

Ból głowy ma obecnie trener Czesław Michniewicz. Niemal na każdej pozycji ma do wyboru mocne dwie kandydatury. Może za wyjątkiem środka pola, gdzie zmiennikami są młodzi gracze (plus próbowany zimą Nunes) i środka obrony. Trener Michniewicz jednak sprawdzał już warianty, gdzie do obrony przerzucany był Matras, a na pozycję 6 czy 8 choćby Akahoshi. Na prawej obronie jak zwykle dwa warianty do wyboru: defensywny (Rudol) i ofensywny (Frączczak), zaś na lewej o jedno miejsce walczy aż trzech graczy: Nunes, Lewandowski i Matynia.

Na skrzydłach rewelacja: nowi Gyurcso i Traore, a do tego sprawdzeni Frączczak, Przybecki i Listkowski. Problem szkoleniowca, jaki zestaw skrzydłowych wybrać na Koronę. Pewniakiem na razie wydaje się być tylko Węgier. Pozycja nr 10 zarezerwowana jest raczej dla Akahoshiego, ale w gotowości, i co ważniejsze w formie, czeka na swoją szansę Kort. W ataku, po dobrej zimie niezagrożone miejsce ma Dwaliszwili. Zwoliński dopiero wraca do pełni sprawności, nie mówiąc o formie. Stąd też mniejsza liczba minut w sparingach. Taka sytuacja może mieć miejsce częściej wiosną, dlatego szkoda, że nie zdecydowano się podpisać umowy z Adamem Nagórskim z Vinety, który testowany był od grudnia. Niektórzy fani mieli nadzieję, że może go spotkać podobna historia jak Frączczaka. Ten wszechstronny gracz pochodzi z Kołobrzegu, ale do Pogoni trafił dopiero w wieku 23 lat z III ligi. W podobnym wieku jest obecnie Nagórski (24) i gra... w III lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński