Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hit w Superlidze pań, debiut trenera panów

Paweł Pązik
Kibice Pogoni liczą na doświadczonych zawodników, takich jak Mateusz Zaremba (rzuca).
Kibice Pogoni liczą na doświadczonych zawodników, takich jak Mateusz Zaremba (rzuca). Andrzej Szkocki
Sobota z handballem: Pogoń Baltica gra ze Startem Elbląg przy Twardowskiego (godz.15.30), szczypiorniści Pogoni podejmują MMTS Kwidzyn (godz.18, Azoty Arena).

Gdy gra pierwszy zespół z trzecim, to emocje są gwarantowane. Pogoń Baltica od niedzieli jest liderem i chce tę pozycję obronić w meczu ze Startem. Zespół z Elbląga to rewelacja pierwszej części sezonu. Rok 2016 podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy zaczęły od porażki z MKS Selgros Lublin, ale w kolejnych ośmiu meczach wygrały aż siedem razy. Jedynej porażki Start doznał w Chorzowie, co uznano za sensację. Przed tygodniem bliski wywiezienia choćby punktu z Elbląga był ostatni w tabeli KPR Jelenia Góra. Słabsze mecze z niżej notowanymi rywalami wyglądają na brak koncentracji. Pogoń Baltica na pewno skupi uwagę Startu, bo zwycięstwo w dzisiejszym meczu będzie będzie szalenie istotne dla układu górnej połowy tabeli.

Początek spotkania o godz. 15.30 w hali przy ul. Twardowskiego.

Jeszcze w poprzednim sezonie trenerem Startu był Antoni Parecki. Od początku stycznia ten szkoleniowiec pracuje ze szczypiornistami Pogoni i dziś zadebiutuje w tej roli w oficjalnym meczu.

- Nie odczuwam z tego powodu żadnych dodatkowych emocji. Oczywiście zdaję sobie sprawę z wyzwania, jakie stoi przed mną i zespołem – podkreśla Parecki.

Zmartwień trenerowi nie brakuje. I tak wąska kadra jeszcze się uszczupliła. Kontuzję kolana leczy Paweł Krupa, a teraz jeszcze wypadł Patryk Biernacki (uraz dłoni).

- Poradzenie sobie z tą sytuacją, to jedno z czekających nas wyzwań. Ciężar gry będzie spoczywał na niewielkiej liczbie zawodników – mówi szkoleniowiec.

W czterech styczniowych sparingach Pogoń wygrała dwukrotnie oraz zremisowała i przegrała po jednym meczu. Jaki zespół zobaczymy w dzisiejszym spotkaniu?

- Pogoń walczącą do ostatniej sekundy, mocną i twardą obronę oraz kontry, gdy tylko nadarzy się okazja – wylicza Parecki. - Trudno zmienić zagrywki i nawyki zespołu przez miesiąc pracy. Dokonaliśmy jednak wspólnie kilku modyfikacji i zobaczymy, jak to wyjdzie w praniu. Jestem jednak optymistą. Powalczymy o zwycięstwo z rywalem dobrej klasy, który jest jednak w naszym zasięgu.

Pogoń punktów potrzebuje, bo do końca sezonu zostało tylko sześć spotkań, a zespół jest na razie poza pierwszą ósemką. Z pewnością przydałyby się wzmocnienia.

- Wspólnie z zarządem cały czas staramy się coś zrobić. Możliwości jest niewiele, ale... nigdy nie można mówić nigdy – tajemniczo odpowiada szkoleniowiec.

Początek meczu Pogoni z czwartym w tabeli MMTS Kwidzyn o godz. 18 w Azoty Arenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński