Górnik Zabrze - Sandra Spa Pogoń Szczecin 37:26 (18:11)
Pogoń: Tatar, Matkowski - Jurasik 6, Bruna 6, Kniazeu 3, Grzegorek 3, Krysiak 3, Fedeńczak 2, Krupa 2, Wąsowski 1, Konitz, Zaremba, Jedziniak.
Jeszcze w październiku Mariusz Jurasik był trenerem Górnika Zabrze. Nie było mu jednak po drodze z władzami klubu, które podziękowały mu za pracę, choć zespół pod jego wodzą spisywał się przyzwoicie.
Długo popularny „Józek” nie był bezrobotny, bo pod koniec listopada skorzystał z oferty Pogoni. Szybko też zdał sobie sprawę, ile czeka go pracy z nowym zespołem. W grze Portowców do poprawy jest większość elementów, a zwłaszcza obrona. O czym najlepiej świadczy 37 bramek straconych w Zabrzu. W tym sezonie Pogoń traci średnio aż 31 bramek na mecz. Mecz w Zabrzu był wyrównany tylko przez pierwsze 17 minut. Później Górnik panował już niepodzielnie. Co ciekawe, obok Bruny, najlepszym strzelcem Pogoni był właśnie Jurasik, który po poprzednim sezonie zakończył karierę.
Szczecińskiej ekipie trudno będzie wydostać się z nizin grupy granatowej. Musi wręcz skupić się na obronie szóstego miejsca przed zespołem Meble Wójcik Elbląg.
W sobotę Portowców czeka kolejny wyjazd na mecz z wymagającym rywalem. Spotkanie z Azotami Puławy będzie transmitowane na kanale nSport Plus. Początek o godz. 17.45.
Pogoń poznała rywala w Pucharze Polski. Szczecinianie 16 grudnia zagrają na wyjeździe z drugoligową Gwardią Koszalin.
Zobacz również: Magazyn sportowy gs24.pl: Zapraszamy na mecz wicemistrzów ze szczytnym celem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?