Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bolesna porażka Sandry. Portowcy za słabi na beniaminka

Jakub Lisowski
Piotr Frelek - trener Sandra Spa Pogoni Szczecin.
Piotr Frelek - trener Sandra Spa Pogoni Szczecin. Andrzej Szkocki
Spójnia Gdynia lepsza od Sandry Spa Pogoni Szczecin w starciu zespołów, które do soboty nie zdobyły punkty w rozgrywkach ekstraklasy piłkarzy ręcznych.

Spotkanie w Gdyni przypominało te poprzednie w wykonaniu szczecinian. Dopóki była skuteczność to wynik był na styku. Ale po kwadransie zaczyna brakować energii i rywal odskoczył. Spójnia przed przerwą wypracowała sobie cztery bramki zaliczki.

Po zmianie stron Pogoń dochodziła na 2 bramki, raz miała rzut karny, ale Dawid Krysiak go nie wykorzystał. A w samej końcówce dwie minuty kary dostał Patryk Biernacki, a w osłabieniu Portowcy stracili trzy bramki i gospodarze odskoczyli na bezpieczną przewagę.

W składzie Pogoni zabrakło niedawno zatrudnionego rozgrywającego Romana Berezhnego z Ukrainy. Czym szybciej dołączy do zespołu tym lepiej, bo mecz ze Spójnią raz jeszcze potwierdził, że w ataku Pogoń ma za mało argumentów, by prowadził wyrównaną walkę przez cały mecz.

Spójnia Gdynia - Sandra Spa Pogoń Szczecin 24:18 (13:9)
Pogoń: Zapora, Teterycz - Zaremba 5, Bosy 4, Jedziniak 2, Jonca 2, Krysiak 2, Krupa 2, Biernacki 1, Fedeńczak, Radosz, Wąsowski.

Kolejna wizytacja FIFA na budowie stadionu na rosyjski mundial

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński