Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin – Termalica Nieciecza 2:0. Złota głowa Adama Buksy. Portowcy wygrywają z Termalicą

Jakub Lisowski
Pogoń wygrała z Termalicą
Pogoń wygrała z Termalicą Andrzej Szkocki
Pogoń Szczecin pokonała na swoim boisku Termalicę Nieciecza. Jest to bezcenny sukces w kontekście walki o utrzymanie się w elicie.

Pogoń Szczecin – Termalica Nieciecza 2:0 (0-0)

Bramki: Buksa dwie (50. i 55.)

Pogoń: Załuska – Rapa, Rudol, Dwali, Nunes – Piotrowski (76. Zwoliński), Hołota, Drygas – Frączczak, Delew (76. Błanik) – Buksa (84. Rasmussen).

Termalica: Trela – Szeliga, Kupczak, Putiwcew, Grzelak Ż, Gergel, Piątek (63. Guba), Jovanović, Stefanik (23. Janku), Pawłowski – Gutkovskis (78. Śpiączka).
Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń)

Widzów: 6592

Pogoń Szczecin - Termalica Nieciecza 2:0.Więcej o meczu: Złota głowa Adama Buksy. Pogoń wygrywa z Termalicą 2:0

Pogoń lepsza od Termaliki. Ucieka strefie spadkowej [ZDJĘCIA]

Jesienią Pogoń przegrała u siebie z Termalicą 2:3, choć prowadziła 2:1. W końcówce siadła fizycznie, zaczęła popełniać błędy w defensywie, co goście skwapliwie wykorzystali. Rewanż się udał. Pogoń potrafiła wygrać w Niecieczy 4:2. Wynik wskazuje, że było łatwo, ale w zimowej scenerii było sporo walki, gospodarze do przerwy prowadzili 2:1, a mogli nawet więcej. Po zmianie stron zostali skarceni za błędy w kryciu przy stałych fragmentach gry. Bohaterami zostali Spas Delew i Lasza Dwali, którzy strzelili po dwie bramki.

Tamte spotkania nie miały większego wpływu na niedzielne widowisko. Oba zespoły były zdeterminowane walkę o punkty w grupie spadkowej. Zwycięzca dużo zyskiwał, przegrany tylko komplikował swoją sytuację w rywalizacji o utrzymanie w ekstraklasie.

Pogoń nie mogła skorzystać z Jarosława Fojuta, który mecz w Niecieczy przypłacił koszmarną kontuzją kolana i do gry wróci jesienią. Zabrakło też drugiego z bohaterów tamtego meczu – Rafała Murawskiego. Uraz łydki jest zaleczany, pomocnik powinien wkrótce wrócić do gry. Te absencje były znane trenerowi Koście Runjaicowi, ważniejsze, że w ostatnich dniach nic dodatkowego nie skomplikowało założeń taktycznych.

- Wszystko zależy od naszych piłkarzy. Od tego z jaką odwagą i determinacją będą realizować nasz pomysł na ten mecz – mówił Runjaic.

Pogoń – zagrała w tym samym zestawieniu co w Warszawie - faktycznie rozpoczęła z animuszem, ale też mocno pilnowała się w tyłach. Termalica cofnęła się, zagęszczała środek boiska, swoich szans wolała szukać w kontrach. Pierwsze okazje bramkowe po rzutach wolnych lub rożnych. Załuska pewnie obronił główkę Kupczaka, a Dwali strzelił nad poprzeczką. Po półgodzinie gry nadal było bez bramek, ale i klarownych sytuacji. Pogoń atakowała, goście się bronili. Największe zagrożenie wciąż po stałych fragmentach gry. W przerwie spotkania nie brakło opinii, że jest to typowy mecz do jednej bramki. Wiele było w tym racji.

W szatni Runjaic nie zdecydował się na roszady w składzie i w 50. minucie to zaprocentowało. Pogoń miała kłopot w wyprowadzeniem ataku, ale jak w końcu się to udało, to dośrodkowanie Drygasa wykorzystał Buksa. Nie minęło 5 minut a Buska został najlepszym napastnikiem w klubie. Tym razem celnie główkował po wrzutce Rapy.

Pogoń nie cofnęła się. Mogła podwyższyć prowadzenie, ale błędne interpretacje podjął sędzia Frankowski. Raz nie dostrzegł faulu na Dwalim w polu karnym nawet na powtórce telewizyjnej.

Goście przycisnęli, ale Pogoń mogła i powinna zakończyć spotkanie ok. 80. minuty. Miała kilka fajnych akcji, ale w strzałach brakowało siły lub precyzji. W 84. minucie Portowcy nie wykorzystali nawet kontry 2 na 1. Mimo nieskuteczności i błędów w obronie wynik już się nie zmienił.

Za tydzień Pogoń zagra w Gliwicach. Piast ma stratę do Pogoni w tabeli, więc dla niego będzie to mecz o życie. Ale Portowcy też nie mają spokojnej pozycji, więc znów dojdzie do sporych szachów na boisku. A za dwa tygodnie do Szczecina przyjedzie Sandecja Nowy Sącz i to spotkanie uświetni jubileusz 70-lecia Pogoni. Klub zdecydował się wpuścić kibiców za darmo na stadion, a do niedzieli znalazło się ponad 8000 chętnych, którzy już odebrali swoje wejściówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński