Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka dziura w pomocy Pogoni. Wypadli pewniacy Kosty Runjaica

jakub lisowski
Jakub Piotrowski z Pogoni Szczecin.
Jakub Piotrowski z Pogoni Szczecin. GPG
Piłkarska ekstraklasa. Kto zagra ze Śląskiem Wrocław w środku pola - to teraz najtrudniejsze zadanie Kosty Runjaica. Po meczu w Niecieczy pomoc Pogoni trzeba zbudować od nowa.

Po 28. kolejce Pogoń awansowała na 13. pozycję w tabeli. Ma już 5 punktów przewagi nad ostatnią Sandecją Nowy Sącz oraz 3 punkty więcej od przedostatniej Termaliki Nieciecza (Portowcy są też lepsi w dwumeczu). Wygrana w Niecieczy i jednoczesna porażka Lechii Gdańsk w Poznaniu sprawiła, że nasz zespół wyprzedził też o punkt biał0-zielonych. I co równie ważne i mobilizujące - Portowcy tracą punkt do 12. Piasta Gliwice i dwa oczka do 11. Śląska Wrocław. A w następnej kolejce Pogoń podejmie Śląsk, Termalica ugości Cracovię, Sandecja zagra w Zabrzu, Lechia w Kielcach, a Piast w Płocku. Przy świetnym scenariuszu - nasz zespół może awansować na 11. pozycję. To ważne, bo drużyny z miejsc 9-12 po rundzie zasadniczej będą cztery razy gospodarzami spotkań w grupie spadkowej. Póki co nikogo jeszcze nie można skreślić z walki o utrzymanie się w ekstraklasie.

Bardzo cenna wygrana z Termalicą miała dla Pogoni też spore koszta. Obyło się bez kontuzji, ale żółte kartki otrzymali Jakub Piotrowski i Kamil Drygas. Obaj po raz ósmy w sezonie. Może i kadra Pogoni jest szeroka, a talentu nie brakuje, ale brak tych dwóch zawodników będzie ogromnym osłabieniem. Za kadencji Kosty Runjaica obaj byli pierwszymi wyborami przy ustalaniu wyjściowego składu. Grali zawsze od pierwszej minuty, gdy byli zdrowi i nie pauzowali. Runjaic musiał już bowiem radzić sobie bez nich w końcówce poprzedniego roku, gdy pauzowali po czwartej żółtej kartce w sezonie. Gdy zabrakło Drygasa Pogoń zremisowała u siebie z Piastem 2:2, a bez Piotrowskiego zespół przegrał w Białymstoku. Z powodu urazu Drygasa brakowało też w niedawnym meczu z Górnikiem Zabrze (0:0).

Kto za nich? W Niecieczy Piotrowskiemu i Drygasowi partnerował w środku pola Rafał Murawski. Doświadczony pomocnik wślizgiem uratował zespół przed stratą trzeciej bramki w I połowie. Ta interwencja uratowała drużynę. Runjaic w II połowie zdjął Murawskiego. Ten nie krył zdziwienia, ale może to przysłużyć się drużynie. Jeden z liderów drużyny zakończył spotkanie bez urazu i może pokierować drugą linią ze Śląskiem. Za jego plecami pewnie będzie biegał Tomasz Hołota, który dobrze się spisuje w roli strażaka. Uspokaja grę, nie boi się przytrzymać piłki. W Śląsku grał przed wyjazdem do Niemiec, więc dla niego ten mecz może być takim szczególnym występem. Kim będzie ten najbardziej ofensywny zawodnik? Tu największy znak zapytania. Adam Buksa leczy uraz i nie wiadomo, czy wróci do gry.

- Walczymy - mówi Daniel Strzelecki, kierownik Pogoni Szczecin.

Jeśli nie Buksa to są Dawid Kort i Marcin Listkowski. Pierwszy został w Szczecinie i ma dwa tygodnie na przekonanie Runjaica, by mu zaufał. Listkowski dostał szansę z Cracovią, nie grał dobrze i został zmieniony w przerwie. Teraz będzie poza zespołem, bo pojechał na kadrę młodzieżową.

Trudna jest też sytuacja na skrzydłach. Kibice muszą ściskać kciuki za to, że bez bez urazu wróci ze zgrupowania i meczów towarzyskich reprezentacji Bułgarii Spas Delew, a kontuzje wyleczą Adam Frączczak i Dawid Błanik.

Zmartwień nie ma w obronie, w bramce i ataku. Na zgrupowanie kadry Gruzji nie pojechał Lasza Dwali, więc Pogoń może spokojnie popracować nad defensywą.

Najbliższe tygodnie to też rywalizacja Mortena Rasmussena i Łukasza Zwolińskiego o miejsce na szpicy. Po meczu z Termalicą wyżej znów stoją notowania Zwolińskiego.

Hala tenisowa w Szczecinie ze sponsorem tytularnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński