Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Pogoni na razie spokój. Nie będzie żadnej rewolucji

Maurycy Brzykcy
Dawid Kort (strzela) na razie nie ma konkurenta, bo znów kontuzjowany jest Akahoshi.
Dawid Kort (strzela) na razie nie ma konkurenta, bo znów kontuzjowany jest Akahoshi. Andrzej Szkocki
Portowcy mają jeszcze kilka dni na przygotowanie się do meczu ze Śląskiem Wrocław (poniedziałek, godz. 18). Dobre wspomnienia z gry w Śląsku ma Jarosław Fojut.

Dwa słabsze spotkania Pogoni i brak zwycięstwa na starcie nowego sezonu nie zmuszą trenera Moskala do zmiany sposobu gry. Zwłaszcza, że niektóre elementy wychodzą według sztabu tak, jak powinny. Trzeba je tylko udoskonalić.

- Między 2. a 3. kolejką mieliśmy 10 dni przerwy. Czasami po słabszym meczu chce się szybciej wrócić na boisko, czasami dłuższy odpoczynek jest wskazany. Nie ma tu reguły - mówi trener Moskal. - My wykorzystujemy ten czas najlepiej, jak można. Nie wszystko było złe w tych dwóch meczach. Były też dobre momenty. Po meczu stwierdziłem, że w niektórych momentach moi zawodnicy panikowali. To określenie jest chyba zbyt drastyczne. Powinniśmy jednak bardziej i lepiej panować nad piłką, nie wybijać jej.

Czwartkowy trening nie był szczęśliwy dla Takafumiego Akahoshiego. Japończyk nabawił się kontuzji i czeka go prześwietlenie. Dalej poza kadrą są także Hubert Matynia oraz David Niepsuj.

- Trudno powiedzieć, kiedy David wróci do gry - zaznacza trener Moskal. - Był blisko powrotu, ale jego dolegliwości powróciły. Nie chcemy zbyt szybko zacząć z nim pracować, ale to ryzyko pojawia się zawsze. Trudno powiedzieć, kiedy będzie gotowy.

Brak Akahoshiego oznacza pewnie, że Dawid Kort ponownie dostanie szansę od 1. minuty. Szkoleniowiec nie zdradził również, czy dokona zmiany w bramce.

Spotkanie ze Śląskiem Wrocław w poniedziałek o godz. 18. W tym zespole występował przed kilkoma laty stoper Pogoni, Jarosław Fojut. Zdobył z tą drużyną Puchar Ligi i mistrzostwo Polski.

- Bardzo się cieszę, że Śląsk ciągle gra w elicie. Mam dobre wspomnienia związane z tym klubem, ale jest to dla mnie mecz jak każdy inny. Bez znaczenia z kim gramy - mówi Fojut. - Cenię bardzo Piotrka Celebana. Fajnie, że jest teraz kapitanem. On ciągnie ten zespół. Ze składu z 2012 roku został już tylko on i Mariusz Pawelec. Mam nadzieję, że Piotrek kiedyś wróci do Szczecina, mimo tych małych niesnasek z kibicami. Patrząc po poprzednim sezonie, trudno nawet w małym stopniu przewidywać, jak dany mecz może wyglądać. Kierunek, w którym podążamy jako drużyna jest dobry. Potrzebujemy tylko zwycięstw - dodał Fojut.

Zobacz także: MAGAZYN SPORTOWY odc.3. minister sportu i turystyki Witold Bańka przed IO w Rio

"Wedle naszych wyliczeń na Igrzyskach w Rio de Janeiro możemy zdobyć nawet 16 medali" - zdradza Witold Bańka. Minister sportu i turystyki był gościem "Magazynu Sportowego", w którym opowiedział o oczekiwaniach, ale także i obawach związanych z brazylijską imprezą. "Nie obawiam się wirusa ZIKA, ale niepokoju na ulicach już tak" - przyznał Bańka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński