Już po meczu ze Śląskiem Wrocław (poprzedni wtorek) Piotrowski wyjechał na testy medyczne do Belgii. To okaz zdrowia, więc nic złego w badaniach nie wyszło. Pozostawała kwestia dogadania kwoty transferowej.
W piątek Piotrowski wrócił do Szczecina i trenował z Pogonią, ale w sobotnim meczu z Lechią Gdańsk już nie zagrał. Był to sygnał, że Pogoń nie będzie ryzykowała zdrowiem zawodnika skoro jest umowa dogadana.
W poniedziałek rano szczeciński klub oficjalnie potwierdził przejście Jakuba Piotrowskiego do belgijskiego zespołu.
KRC Genk to trzykrotny Mistrz Belgii, czterokrotny zwycięzca Pucharu Belgii oraz zdobywca Superpucharu. W trwających rozgrywkach drużyna zajmuje 5. miejsce w sześciozespołowej grupie mistrzowskiej. Do końca sezonu pozostał tej drużynie jeden mecz, a Genk walczy o udział w Lidze Europy. Kierunek transferu wydaje się bardzo dobry, bo ten klub lubi sprowadzać i szlifować młode talenty. I ma w tym sukcesy, bo imponująca jest lista zawodników, którzy wcześniej reprezentowali ten klub, a teraz grają w Anglii czy we Włoszech.
Jakub Piotrowski trafił do Pogoni Szczecin jako 16-latek z Wdy Świecie. Dojrzewał piłkarsko w drużynie juniorów starszych i III-ligowych rezerw. W Pogoni został wicemistrzem Polski juniorów. Jesienią sezonu 2015/16 zadebiutował w Lotto Ekstraklasie, a wiosnę kolejnych rozgrywek spędził na wypożyczeniu w pierwszoligowym Stomilu Olsztyn. Od początku sezonu 2017/18 stał się ważną postacią pierwszego zespołu Portowców. Dotąd w Pogoni Piotrowski rozegrał 37 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej oraz 5 spotkań Pucharu Polski. Jest też młodzieżowym reprezentantem kraju.
Wiosną był też brany pod uwagę przy ustalaniu kadry narodowej na mundial, ale nie załapał się ostatecznie do szerokiego składu. Występy w Genk mają mu pomóc zrobić kolejny postęp. Przez fachowców jest uważany za bardzo utalentowanego pomocnika.
Zobacz także: Pogoń - Lechia i pożegnanie Murawskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?