Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecioligowcy mocni w sparingach

Aleksander Stanuch
Świt (czerwone stroje) wygrał w Stargardzie z Błękitnymi.
Świt (czerwone stroje) wygrał w Stargardzie z Błękitnymi. Tadeusz Surma
Świt Skolwin lepszy od Błękitnych Stargard, a Vineta Wolin gromi Flotę w Świnoujściu. Wygrane Gryfa Kamień Pomorski i Pogoni II Szczecin.

Wciąż niepokonany w meczach kontrolnych jest Świt Skolwin, który tym razem uporał się z Błękitnymi Stargard. Drugoligowcy dopiero wrócili ze zgrupowania w Bornem Sulinowie. Przed nimi chwila oddechu, a później kolejny etap przygotowań. Świt wygrał 1:0 po golu Marcina Krystka, choć Błękitni powinni trafić do siatki. Najpierw Maciej Kazimierowicz trafił z rzutu wolnego w słupek, a po przerwie Robert Gajda przelobował bramkarza, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce.

- Dotychczas jesteśmy niepokonani w okresie przygotowań. Może przydałoby się coś przegrać, żeby nie było tak spokojnie przed ligą – mówi z uśmiechem Artur Maliński, trener Świtu.

Zdecydowanie mniej emocji było w Świnoujściu, gdzie Flota przegrała aż 0:8 z Vinetą Wolin. Gracze trenera Pawła Ozgi ostatni mecz przegrali we wrześniu i utrzymują zabójczą skuteczność. Cztery gole strzelił testowany Kamil Zieliński, były zawodnik Floty, który wcześniej był sprawdzany przez Świt. Powrót do Świnoujścia zaliczyli też Marek Niewiada i Jakub Kosiorek. Dwa gole dorzucił jeszcze Bartosz Ława, a po jednym Adrian Skorb i Emil Kupiński. Vineta testuje kilku piłkarzy Chemika Police. W meczu z Flotą zagrali Mateusz Sowała, Emil Kupiński i Paweł Szewczykowski.

Dużo dobrego można powiedzieć o postawie Gryfa Kamień Pomorski w dwóch ostatnich sparingach. Najpierw podopieczni trenera Jarosława Włodarczyka wygrali 5:0 z ligowym przeciwnikiem, Raselem Dygowo, a wczoraj łatwo poradzili sobie z Błękitnymi Trzygłów, wygrywając 5:1. Dobrą formę potwierdził Damian Karczmarski, a odblokował się Szymon Włodarek.

Rezerwy Pogoni Szczecin przebywają w Pogorzelicy na obozie przygotowawczym i w starciu z Iną Goleniów nie dali szans rywalom. Portowcy wygrali aż 9:0, a dobrą dyspozycją błysnął Japończyk, Seiya Kitano, który zdobył pierwsze dwie bramki. Trener Paweł Sikora mógł poeksperymentować z ustawieniem piłkarzy na różnych pozycjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński