Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń podejmie Piasta. Futbolowe marki tym razem na parkiecie

(sz)
Andrzej Szkocki
Pogoń '04 Szczecin spróbuje zapunktować po raz pierwszy w tym roku we własnej hali. Jej przeciwnikiem będzie Piast Gliwice.

Szczecinianie walczą o utrzymanie w Futsal Ekstraklasie. Do końca sezonu zasadniczego pozostało im pięć kolejek i nie ma na co czekać, trzeba w nich punktować. Od początku roku udało się to zrobić tylko w dramatycznym meczu z AZS UG Gdańsk. W marcu były porażki ze Słonecznym Stokiem Białystok i Gattą Active Zduńska Wola.

W starciu ze Słonecznymi drużyna Oktawiana Soleckiego wyglądała źle fizycznie i taktycznie. W Zduńskiej Woli podniosła już rękawice i poszła na wymianę ciosów z wicemistrzem Polski. Przegrała 5:7, ale zatrzęsła twierdzą Kocurów.

- Bolała mnie strata dwóch ostatnich goli, choć wiedzieliśmy, że Gatta to doświadczona drużyna, która potrafi wykorzystać każdy błąd w obronie - mówi Solecki.

Pogoń spróbuje zagrać jeszcze lepiej w spotkaniu z Piastem Gliwice. Trudno powiedzieć o nim, że jest wygodnym rywalem, ale w dwóch poprzednich meczach nie był w stanie pokonać zero-czwórki, a to krzepi. W maju zespoły kończyły sezon przy Twardowskiego. Portowcy zwyciężyli 5:1 i było to sentymentalne pożegnanie z klubem między innymi Łukasza Żebrowskiego oraz Michała Kubika.

Już po rewolucji, w rundzie jesiennej tego sezonu, szczecinianie zremisowali 1:1 w Gliwicach po bramkach reprezentanta kraju Przemysława Dewuckiego oraz Artura Jurczaka. Graczem Piasta został latem Marek Bugański, który w poprzednich sezonach reprezentował Pogoń. Trenerem zespołu jest Klaudiusz Hirsch, czyli poprzednik Żebrowskiego w FC Toruń. Losy ludzi futsalu przeplatają się więc w Gliwicach.

Piast walczy o medale mistrzostw Polski. Po poprzednim, przegranym 1:4 meczu z Clearexem Chorzów spadł na piąte miejsce w tabeli. W Szczecinie goście spróbują nadrobić dystans, zagrać skuteczniej niż tydzień temu.

- Nasz poprzedni mecz nie był dobry. Zawiodła przede wszystkim gra do przodu. Kreowaliśmy niewiele sytuacji podbramkowych, było niewiele decyzji o strzale. Nie byliśmy sobą i nie potrafiliśmy narzucić Clearexowi naszego stylu. Daliśmy sobie narzucić jego warunki. Trzeba było szybko zapomnieć o tym spotkaniu - cytuje Hirscha oficjalna strona Piasta.

Początek meczu w hali przy Twardowskiego w niedzielę o godzinie 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński