Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń 70. Krótkie historie najważniejszych sekcji dużej Pogoni Szczecin

Jakub Lisowski
Agata Cebula (obecna kapitan SPR Pogoni Szczecin) i prezes Przemysław Mańkowski wraz z trenerem Zygmuntem Jakubikiem, który doprowadził szczypiornistki Pogoni do pierwszych sukcesów w kraju.
Agata Cebula (obecna kapitan SPR Pogoni Szczecin) i prezes Przemysław Mańkowski wraz z trenerem Zygmuntem Jakubikiem, który doprowadził szczypiornistki Pogoni do pierwszych sukcesów w kraju. SPR Pogoń Szczecin Facebook
To, co nie udało się nigdy piłkarzom Pogoni, stało się w innych sekcjach. Szczypiornistki Pogoni zdobywały mistrzostwo Polski, a razem z koszykarzami i piłkarzami ręcznymi zapisały na swoim koncie Puchar Polski.

Najbardziej utytułowana sekcja klubu

Nie piłkarze, nie koszykarze, ale piłkarki ręczne Pogoni dostarczały klubowi najwięcej rozgłosu.

Po wojnie do Szczecina przyjechało mnóstwo pasjonatów sportu, którzy zaczęli organizować organizacje, kluby. Pierwsze mecze szczypiorniaka odbyły się jeszcze w latach 40. XX wieku, a pierwsze sukcesy datowane są na początek lat 60. Wtedy to juniorki Kusego zdobyły mistrzostwo Polski, po roku awansowały do ekstraklasy. Zespół został dołączony do Pogoni. W kolejnych latach sukcesów wśród grup młodzieżowych było coraz więcej i na tej podstawie trener Zygmunt Jakubik w 1971 r. zdobył z Pogonią wicemistrzostwo Polski i Puchar Polski. To były pierwsze duże sukcesy Pogoni w historii klubu.

Szkolenie w Szczecinie stało na wysokim poziomie, co przekładało się też na moc drużynie seniorskiej. Ta w latach 80. była wiodącą siła w kraju. W 1983 pod kierunkiem Zenona Łakomego Pogoń zdobyła pierwsze mistrzostwo Polski (powtórzyła to w 1986 z trenerem Sławomirem Fogtmanem i w 1991 z Jakubem Zalewskim), był też PP (1986 i 1992) czy wicemistrzostwa (1984, 1989 i 1990). Mirella Mierzejewska, Stefania Tobiasz, Aneta Jeż czy Barbara Kukwa były nie mniej znane niż piłkarze nożni, ale znanych i świetnych szczypiornistek było więcej.

Sukcesy medalowe wróciły już pod skrzydłami SPR Pogoni. Pod wodzą Adriana Struzika zespół sięgnął po brąz i srebro. A w tym sezonie jest w finale PP.

Panowie w cieniu klubowych koleżanek

Sekcja szczypiornistów Pogoni po mistrzostwo Polski nie sięgnęła, a i medale zdobywała rzadziej od klubowych koleżanek.
Ścieżka do wielosekcyjnej Pogoni była ta sama. Początki w Zrywie, później występy juniorów Kusego, a po sukcesie krajowym (wicemistrzostwo) utworzenie drużyny w portowym klubie (1961). Różnica - panowie na duży sukces pracowali znacznie dłużej.

Dopiero w 1976 r. zespół zdobył brąz w rozgrywkach ligowych. Gwiazdą zespołu był Janusz Brzozowski, a grającym trenerem Ignacy Pazur. Później były słabsze lata aż do 1987, gdy zespół sięgnął po Puchar Polski. dobyła jako drugoligowiec pod wodzą trenerów Zenona Łakomego i Janusza Brzozowskiego. Kapitanem był wtedy Paweł Stefaniak, a grali m.in. Grzegorz Gościński, Dariusz Bugaj, Artur Rykaczewski czy Dariusz Śrudka. Co ciekawe – Pogoń była wtedy zespołem drugoligowym.

Gdy już wróciła do grona najlepszych to w 1992 r. sięgnęła po raz drugi po brąz. Skład był mieszanką doświadczenia z młodością. Drużyną kierowali Ryszard Czyż i Sławomir Fogtman, a najskuteczniejszym zawodnikiem był Ryszard Lubaski, a sporo grali np. Paweł Pawłaszek czy Rafał Biały.

Kolejne 20 lat to trudny okres dla szczypiornistów. Paria, Łącznościowiec czy Pogoń Handball grały nawet na trzecim poziomie. Rozwój nastąpił, gdy sprawami organizacyjnymi zajęli się bracia Biali. Drużyna od kilku sezonów znów gra w elicie, ocierała się o medal mistrzowski.

Wilki Morskie sięgnęły po Puchar Polski

14 czerwca 1981 r. doszło do największego sukcesu sekcji koszykarskiej Pogoni. Nasz zespół sięgnął po Puchar Polski.

Pogoń (sekcja koszykarzy funkcjonowała od 1961 r., ale na arenie rozgrywek centralnym pojawiła się w 1966, gdy doszło do fuzji z Ogniwem) była już znana w kraju, ale trudno ją było określić solidnym ligowcem. Pierwszy awans do I ligi (dzisiejsza elita) zanotowała w 1972 r. i można powiedzieć, że najczęściej była za mocna na II ligę, a za słaba na I. Ale były okresy lepsze, gdy ten pobyt wśród najlepszych trwał dłużej.

W 1980 Pogoń przystępowała jako faworyt do awansu z II ligi, ale ten wyścig zdecydowanie wygrał Lech Poznań. Nasz klub został jednak organizatorem turnieju finałowego o Puchar Polski i ten atut wykorzystał znakomicie, choć w drużynie brakowało już Pawła Waniorka – najlepszego zawodnika w poprzednich latach gry. Byli za to m.in. Mirosław Szewczyk, Waldemar Krasoń, Grzegorz Warszawski czy Zbigniew Majcherek.

W półfinale Pogoń pokonała – w hali Szczecińskiego Domu Sportu (wtedy Wojewódzkiego DS) przy Wąskiej – Wisłę Kraków 90:78, a w finale zmierzyła się z Legią. Mecz był bardzo zacięty, skończył się remisem (72:72), więc sędziowie zarządzili dogrywkę. Lepiej zagrali Wilki Morskie i wygrali 80:79. W finale najwięcej punktów zdobyli Marek Serafin (24) i Krzysztof Caboń (17). Pogoń była pierwszym drugoligowcem, który zdobył trofeum. Trener Pogoni był Stanisław Rytko, a jego asystentem Krzysztof Łukomski.

Lata 80. to balansowanie między I a II ligą. W latach 90. coraz więcej było problemów finansowych. Koszykarze przeszli na swój rachunek – były m.in. PKK, SKK, a od kilku lat w elicie walczy zespół King Wilki Morskie Szczecin. Co ciekawe koszykarze nie wrócili do nazwy Pogoń, za to chętnie utożsamiali się ze starym, nieoficjalnym przydomkiem – Wilki Morskie.

Bokserzy byli pierwsi w wielosekcyjnym klubie

Gdy w kwietniu 1948 r. sportowi szczecińscy działacze zdecydowali się połączyć siły, to powstał klub Sztorm.

Jego pierwszymi sekcjami była piłka nożna i boks. Pięściarze cieszyli się w latach 50. dużą popularnością, ale sekcja nie przetrwała w Pogoni (od 1955 r. tak nazywał się wielosekcyjny klub).

W kolejnych latach po powstaniu – przybywało nowych sekcji. O piłce ręcznej i koszykówce wspomnieliśmy osobno, bo i sukcesy były największe. Ale przecież były i inne drużyny, sportowcy.

Pogoń w czasie swojego funkcjonowania, jako dużego klubu, miała sekcje: żeglarstwa (przetrwała do 1994, czyli do momentu, gdy stara Pogoń rozpadła się na kilka małych klubików), gimnastyki artystycznej, szachów, lekkiej atletyki, pływania, tenisa stołowego, brydża, zapasów czy siatkówki. Większość przeszła na własny rachunek dużo szybciej niż koszykówka czy siatkówka.
Pogoń mogła się jednak pochwalić sportowcami, którzy osiągali sukcesy na arenie międzynarodowej czy krajowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński