Najładniejszą akcję w pierwszej połowie Pogoń '04 przeprowadziła w 14. minucie. Rozpoczął Michał Kubik, podając do Adama Jonczyka, a ten odegrał do Oleksandra Shamotija. Bramka nie padła, bo na posterunku był bramkarz torunian, Nicolae Neagu. Ukrainiec i mołdawski golkiper pechowo się jednak zderzyli i zawodnik Pogoni na noszach został zabrany do karetki. Szczecinianie stracili na moment koncentrację, za co skarcił ich Marcin Mikołajewicz, dając gościom prowadzenie 1:0. Ten sam zawodnik dziesięć minut później podwyższył na 2:0.
Po zmianie stron Toruń kontynuował dobrą grę w defensywie, co sprawiało gospodarzom problemy ze skonstruowaniem ataku pozycyjnego. Gola kontaktowego za sprawą Adama Jonczyka Portowcy zdobyli dopiero, grając w przewadze. A równo z końcową syreną jeden punkt Pogoni uratował Marek Bugański. Szczecinianie są teraz na trzecim miejscu w tabeli.
W następnej kolejce Portowcy zagrają na wyjeździe z AZS UŚ Katowice i będzie to ostatni mecz w pierwszej rundzie tego sezonu.
Pogoń '04 Szczecin - FC Toruń 2:2 (0:1)
Bramki: Jonczyk (37), Buganski (40) - Mikołajewicz 2 (16, 27)
Pogoń '04: Lasik - Kubik, Jakubiak, Maćkiewicz, Jurczak, Lasik, Shamotii, Bugański, Tubacki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?